W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy krytykujące energię wiatrową i jej rzekomo niską opłacalność. Według niektórych postów to węgiel brunatny ma być najtańszym źródłem energii. Ceny energii miałoby z kolei obniżyć wyjście Polski z ETS – Europejskiego Systemu Handlu Emisjami. W rzeczywistości wiatraki lądowe są w tej chwili jednym z najbardziej konkurencyjnych źródeł energii w Polsce. Według danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska najtaniej energię produkują odnawialne źródła energii (OZE) – kolejno elektrownie wodne, wiatrowe i fotowoltaiczne.
Państwa zależne od tradycyjnych źródeł energii ponoszą wyższe koszty produkcji wynikające z systemu ETS. W rzeczywistości system ten ma na celu wspieranie inwestycji w OZE. W perspektywie długoterminowej może przyczynić się do stabilizacji cen energii i zmniejszenia jej kosztów. Przy czym na ceny energii wpływa także wiele innych czynników, takich jak koszty zakupu surowców, infrastruktury, podatki czy dotacje. Pod uwagę należy również wziąć negatywne koszty społeczne i środowiskowe korzystania z nieodnawialnych źródeł energii.
Fałsz
Więcej o naszym systemie oceniania:
Według powyższego wpisu najtańszym źródłem energii w Polsce jest węgiel brunatny, od którego energia wiatrowa miałaby być droższa. Równocześnie jako główną drogę do obniżenia cen energii elektrycznej wskazano wyjście Polski z systemu ETS. Poniżej analizujemy kwestie „wyjścia” Polski z Europejskiego Systemu Handlu Emisjami oraz wpływ udziału OZE na ceny energii w Polsce.
Europejski System Handlu Emisjami (ETS)
ETS to uruchomiony w 2005 roku rynek handlu uprawnieniami do emisji CO2. System działa na podstawie mechanizmu „cap and trade” („ograniczaj i handluj”), w ramach którego wyznacza się maksymalny poziom emisji dla przedsiębiorstw i umożliwia handel uprawnieniami do emisji. System obejmuje emisje z sektorów wytwarzania energii elektrycznej i ciepła, przemysłu oraz lotnictwa. Od 2024 roku zaczął obejmować także emisje z transportu morskiego.
ETS realizuje trzy podstawowe cele:
- Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych – system ma na celu stopniową redukcję emisji CO2 w UE.
- Stymulowanie innowacji ekologicznych – zachęcanie firm do inwestowania w technologie ograniczające emisje.
- Wspieranie unijnych strategii klimatycznych – system jest jednym z podstawowych narzędzi polityki klimatycznej UE, zakładającej osiągnięcie neutralności klimatycznej.
ETS pomaga zmniejszać ogólne emisje w UE, generując jednocześnie dochody na finansowanie zielonej transformacji. Dochód z handlu uprawnieniami do emisji CO2 trafia w większości do budżetu państw i powinien być przeznaczany na działania związane z klimatem. Według danych Komisji Europejskiej z 2024 roku od momentu uruchomienia ETS łączne dochody z emisji przekroczyły w UE już 200 miliardów euro.
Z kolei według danych Najwyższej Izby Kontroli na sprzedaży uprawnień do emisji CO2 w ramach unijnego systemu ETS Polska zarobiła w latach 2013–2023 ok. 94 mld zł. Większość tych pieniędzy trafiła do budżetu państwa. Na działania związane z transformacją energetyczną wydano jednak jedynie małą część uzyskanej kwoty.
Polska a ETS
Temat ETS co jakiś czas powraca do polskiej debaty publicznej. Ze względu na dominujący w Polsce udział węgla w produkcji energii krajowi producenci emitują znaczne ilości CO2 i w konsekwencji muszą nabywać dużą liczbę uprawnień do emisji. Przekłada się to z kolei na wyższe ceny energii.
Dyskusje o ETS powróciły przy okazji zawetowania przez prezydenta Karola Nawrockiego tzw. ustawy wiatrakowej, zawierającej m.in. regulacje dotyczące budowy turbin wiatrowych oraz zapis o przedłużeniu zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Swoje stanowisko na ten temat publikowała w mediach społecznościowych m.in. Konfederacja.

Karol Nawrocki już w trakcie kampanii prezydenckiej deklarował, iż będzie dążył do odrzucenia unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji. Ponadto podczas rozmowy ze Sławomirem Mentzenem na jego kanale YouTube stwierdził, iż ETS jest niezgodny z polską konstytucją. Ujawnił, iż odrzucenie ETS ma nastąpić na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.
Wyjście z ETS
ETS jest ustanowiony Dyrektywą 2003/87/WE, która nie przewiduje możliwości jednostronnego wyjścia z systemu przez państwo członkowskie. Jedynym przypadkiem opuszczenia ETS było wyjście Wielkiej Brytanii z UE i tym samym zakończenie udziału w unijnym systemie handlu emisjami. 1 stycznia 2021 roku uruchomiono tam jednak krajowy system – UK ETS.
Dyrektywa wskazuje, które sektory gospodarki mają obowiązek uczestniczyć w systemie. Nie jest to więc uczestnictwo dobrowolne. Państwa członkowskie mogą wpływać na ETS poprzez przedstawianie swoich opinii i sugestii dotyczących działania systemu. Jednak w kontekście „wychodzenia” z ETS eksperci podkreślają, iż w praktyce oznacza to wychodzenie z Unii.
Odnawialne źródła energii w Polsce
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska opublikowała na swoim X wykres cen energii w pierwszych trzech kwartałach 2024 roku na podstawie danych zgromadzonych przez Agencję Rynku Energii. Z danych wynika, iż zarówno przy uwzględnieniu wyłącznie technicznych kosztów wytworzenia energii (bez ETS, podatków, kosztów sprzedaży), jak i pełnych kosztów systemowych (w tym cen uprawnień ETS) odnawialne źródła energii – woda, wiatr i słońce – pozostają najtańszym sposobem produkcji prądu. Najtańszą energię ze źródeł odnawialnych w Polsce wytwarzają elektrownie wodne, a najdroższą słońce. Z kolei węgiel brunatny wypada lepiej od innych źródeł nieodnawialnych, jednak wciąż drożej niż OZE.


Część ekspertów podważa te dane, zwracając uwagę, iż rzeczywiste koszty OZE mogą być wyższe m.in. po uwzględnieniu opłat środowiskowych czy podatków nakładanych na energię. Porównanie obu wykresów pozwala jednak na stworzenie kompleksowego obrazu. Poniższy wykres ilustruje różnicę między jednostkowymi kosztami technicznymi a kosztami energii sprzedanej. Na wykresie wyraźnie widać, iż w przypadku węgla udział kosztów nietechnicznych w cenie energii jest choćby dwukrotnie wyższy. Dla węgla kamiennego stanowią one 48%, a dla węgla brunatnego aż 68%.

Dane Pekao
Własne dane o kosztach wytworzenia energii opublikowało także biuro maklerskie Pekao. Dane przygotowane przez Pekao były udostępniane na X jako dowód na rzekomą nieopłacalność odnawialnych źródeł energii.

Ministerstwo oraz Pekao przedstawiają koszty wytwarzania energii z paliw kopalnych i odnawialnych w różnych ujęciach metodologicznych, co uniemożliwia bezpośrednie porównanie wyników. MKiŚ najpewniej uwzględnia więcej istotnych składników kosztów. Mogą to być m.in. ceny surowców i koszty zmienne, opłaty za emisje CO2 oraz koszty pracowników i ewentualne subsydia dla sektora górniczego.
Pekao pokazuje z kolei wybrane elementy kosztów paliw kopalnych (koszt paliwa, koszty zmienne, opłaty ETS) i zestawia je z cenami aukcji OZE (bez rozróżnienia na rodzaje) oraz kontraktem różnicowym na morską energetykę wiatrową, pomijając inne koszty operacyjne czy inwestycyjne. Należy przy tym dodać, iż morskie elektrownie wiatrowe w Polsce jeszcze nie działają. W efekcie wykres Pekao faworyzuje paliwa kopalne. Choć choćby w tym uproszczonym ujęciu energia z OZE pozostaje tańsza od najtańszego źródła kopalnego, którym według wykresu jest węgiel kamienny.
Ceny energii
Państwa uzależnione od tradycyjnych źródeł energii ponoszą większe koszty wynikające z ETS. W ramach systemu przedsiębiorstwa nabywają uprawnienia do emisji. W efekcie przekłada się to na wyższe koszty produkcji energii, które następnie są przenoszone na odbiorców końcowych, w tym gospodarstwa domowe. Jednak w dłuższej perspektywie system ten ma na celu promowanie inwestycji w OZE, które w konsekwencji mogą przyczynić się do stabilizacji cen i zmniejszenia kosztów energii. Środki z ETS trafiają do budżetu państwa i powinny być przeznaczone na wsparcie transformacji energetycznej.
ETS nie jest jednak jedynym czynnikiem kształtującym ceny energii. Najważniejsze czynniki to koszty zakupu energii i przesyłu, koszty działalności spółki energetycznej, podatki oraz marża. Dodatkowo na cenę wpływają regulacje polityczne oraz inwestycje w infrastrukturę i utrzymanie sieci. W kontekście samego węgla część ekspertów zwraca ponadto uwagę, iż jest on sztucznie wspierany dotacjami, a jego faktyczne koszty wydobycia i importu są znaczne.
Wpływ nieodnawialnych źródeł energii na środowisko
Wzrost globalnego zapotrzebowania na energię sprawia, iż paliwa kopalne stają się coraz bardziej deficytowe i kosztowne w wydobyciu. Wyczerpywanie rodzimych złóż zmusza wiele państw do importu surowców, co z kolei wzmacnia ich zależność energetyczną i stwarza napięcia geopolityczne.
Wykorzystanie paliw kopalnych powoduje znaczne obciążenia klimatyczne, środowiskowe i zdrowotne, które nie są uwzględnione w cenach rynkowych. Każdy etap ich łańcucha dostaw – od wydobycia i transportu, przez rafinację, aż po spalanie – generuje efekty zewnętrzne.
Spalanie paliw kopalnych skutkuje emisją ogromnej ilości CO2, tlenków siarki i azotu oraz pyłów zawieszonych i metali ciężkich. Te zanieczyszczenia prowadzą m.in. do gwałtownego ocieplania klimatu, podnoszenia poziomu mórz oraz nasilenia chorób układu oddechowego, krążenia i nowotworów. Degradacja gleb i wód gruntowych, utrata bioróżnorodności oraz rosnąca nieopłacalność wielu kopalń pokazują, iż koszt społeczny i środowiskowy korzystania z nieodnawialnych źródeł energii wielokrotnie przewyższa korzyści wynikające z ich wykorzystywania.
Podsumowanie
Węgiel brunatny nie jest najtańszym źródłem energii w Polsce. Wiatraki lądowe nie są mało opłacalne – wręcz przeciwnie, są w tej chwili jednym z najbardziej konkurencyjnych źródeł energii w Polsce. Według danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska najtaniej energię produkują odnawialne źródła energii (kolejno elektrownie wodne, wiatrowe i fotowoltaiczne).
System ETS, wskutek nakładania opłat za emisje CO2, podnosi koszty produkcji energii z paliw kopalnych. Pozyskiwane w ten sposób środki trafiają jednak do budżetu państwa na wsparcie transformacji energetycznej. Dzięki temu choćby według innych, uproszczonych danych to OZE wypada najkorzystniej. Jednocześnie podnoszony przez niektórych polityków pomysł wyjścia z ETS nie jest możliwy do zrealizowania. Eksperci podkreślają, iż wyjście z ETS to w praktyce wychodzenie z Unii Europejskiej.
Należy również wziąć pod uwagę koszty społeczne i środowiskowe korzystania z nieodnawialnych źródeł energii, które wielokrotnie przewyższają korzyści wynikające z ich wykorzystywania.
Źródła
Gramwzielone.pl: Które źródła energii w Polsce są najtańsze? Ministerstwo dało odpowiedź
Komisja Europejska: About the EU ETS
Cire.pl: Czym jest EU ETS – System Handlu Emisjami w Unii Europejskiej
Cire.pl: Od czego zależy cena energii elektrycznej? Najważniejsze czynniki kształtujące ceny prądu
Komisja Europejska: 2024 Carbon Market Report
Gov.pl: Unijny System Handlu Uprawnieniami do Emisji
Gramwzielone.pl: Polska zarobiła miliardy złotych na uprawnieniach do emisji CO2. Jak je wydano?
Konkret24: Nawrocki obiecuje „odrzucić ETS”. Tylko iż to niemożliwe
Dyrektywa UE 2003/87/WE ustanawiająca ETS
Konkret 24: Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?
Gov.uk: Participating in the UK ETS
Globenergia.pl: Które źródła energii są najtańsze? MKiŚ podało dane
Posty na X Pauliny Hennig-Kloskiej: 1, 2
Chronmyklimat.pl: Ile kosztuje energia z OZE?
Sunsol.pl: Jakie były koszty wytwarzania energii w Polsce w 2024 roku?
Environmental and Energy Study Institute: Fact Sheet | Climate, Environmental, and Health Impacts of Fossil Fuels