Do szpitala w Zielonej Górze trafiła skrajnie wygłodzona, 3-letnia dziewczynka, ważąca jedynie 8 kilogramów. Lekarze określili stan dziecka jako bardzo ciężki. Przyczyną było skrajnie lewicowe, ideologiczne podejście do żywienia, tzw. weganizm.
Weganka niemal zagłodziła dziecko. Maluch w wieku 3 lat wyglądał jak żywy szkielet. Dziewczynka powinna ważyć około 18 kg, a ma jedynie 8 kg, dlatego trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz potwierdziła, iż w tej sprawie toczy się śledztwo przeciwko matce, która z przyczyn ideologicznych (zielony komunizm, weganizm) karmiła ją wyłącznie owocami i warzywami.
Dziennikarze Interii zapytali, jakie kroki zostaną podjęte wobec matki-ekowariatki i dowiedzieli się, iż sąd rodzinny już zastanawia się nad ograniczeniem jej praw rodzicielskich. – Tutaj lekarze podjęli natychmiastową decyzję w sprawie rozpoczęcia odżywiania dziecka. W tej sprawie przebija się wątek kwestii ideologicznych, więc lekarze nie mieli wyboru, co do podejmowania decyzji, ale przepisy na to pozwalają, o ile jest zagrożenie dla zdrowia – przekazała Antoniewicz
Media ujawniły, iż matka dziecka karmiła je jedynie owocami i warzywami, wierząc w ideologię, która mówi, iż człowiek może żyć bez mięsa. – Bez względu na to, czy proces opieki nad dzieckiem był odpowiedni, czy nie, nie ma sygnałów, aby znęcano się nad nim w sposób fizyczny – dodała.
NASZ KOMENTARZ: Człowiek jest stworzeniem wszystkożernym. Potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania zarówno pokarmów roślinnych, jak i zwierzęcych, zwłaszcza w okresie dzieciństwa i wzrostu. Niestety, ideolodzy tego nie rozumieją. To przykre, iż zielony komunizm odbija się właśnie na najmłodszych i najbardziej bezbronnych, zależnych od rodziców-wariatów.
Polecamy również: Ruszają rozmowy o rozmieszczeniu polskiego wojska na Ukrainie