Do ataku doszło w środę. W Jaranwali w przemysłowej części Fajsalabadu, we wschodnim stanie Pendżab, rozwścieczony tłum uzbrojonych w kije i kamienie muzułmanów ruszył na dzielnicę chrześcijańską. Zdewastował kościoły różnych wyznań, podpalił też i splądrował domy, z których uciekli miejscowi chrześcijanie. Nazajutrz po zamieszkach nad dzielnicą unosił się przez cały czas dym, a miejscowa droga była wciąż zablokowana.
Policja i lokalna starszyzna mówią, iż do zamieszek doszło po tym, jak pojawiła się pogłoska o zbezczeszczeniu Koranu przez dwóch miejscowych chrześcijan. Ofiar nie było, bo obaj podejrzani i ich rodziny zdążyli wcześniej wyjechać – mówi rzecznik policji Naveed Ahmad.