Wszystko wskazuje na to, iż ukrainizacja Polski idzie pełną parą. Lokalny portal TuWrocław.com donosi, iż we wrocławskich szkołach będą nauczać obcokrajowcy – Ukraińcy. Dodajmy, iż przynajmniej co czwarty mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska to Ukrainiec.
Oficjalnie decyzja o dopuszczeniu Ukraińców do nauczania w polskich szkołach ma być spowodowana brakami kadrowymi.
– 1 września we wrocławskich szkołach i przedszkolach brakowało aż 1000 nauczycieli, teraz dyrektorzy wciąż szukają jeszcze około 650 pracowników – czytamy na portalu, który informuje, iż braki kadrowe nie dotyczą tylko Wrocławia, ale także innych miejscowości. – Brakujących nauczycieli Wrocław chce szukać m.in. wśród uchodźców z Ukrainy. Miasto uruchomiło specjalną bazę, do której mogą zapisywać się Ukraińcy zainteresowani podjęciem pracy w szkołach. Zapisało się do niej już 1200 chętnych.
Jakie warunki trzeba spełnić, by zapisać się do bazy?
– Wystarczy przygotowanie pedagogiczne i choćby elementarna znajomość języka polskiego – czytamy.
Polaków rozzłościła ta wiadomość, a zwłaszcza warunek “elementarnej znajomości języka polskiego”.
– Brzmi jak nieśmieszny żart – czytamy w komentarzu pod artykułem wrocławskiego serwisu.
– Czego będą uczyć? Języka polskiego? – pyta internautka.
Niech ów informacja posłuży jako komentarz do naszego wczorajszego artykułu o MSWiA blokującym zbiórkę publiczną na upamiętnienie ofiar Rzezi Wołyńskiej (TUTAJ) oraz wychwalaniu banderyzmu w ukraińskich placówkach edukacyjnych (TUTAJ).
J. Międlar: Michalita spod banderowskiej flagi nauczycielem w polskiej szkole