We Francji znów zrobi się gorąco. Szykuje się kolejna fala protestów. Nowy premier desperacko szuka sojuszników. "To musi zaboleć"

1 godzina temu
Zdjęcie: Demonstracje w Paryżu, 10 września 2025 r.


Premier Francji Sebastien Lecornu stanie w czwartek w obliczu kolejnej fali masowych demonstracji. Ich inicjatorem są związki zawodowe, które sprzeciwiają się planom budżetowym rządu. Tymczasem on sam stara się uzyskać poparcie socjalistów, aby znaleźć wyjście z kryzysu politycznego, który doprowadził do upadku jego dwóch poprzedników. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by był na dobrej drodze. — Francuzi muszą zobaczyć porażkę obozu Emmanuela Macrona — mówi POLITICO jeden z przedstawicieli Partii Socjalistycznej.
Idź do oryginalnego materiału