To do nich trafiają przygotowane przez wnuki laurki i podarunki. Wielu dziadków to osoby aktywne społecznie. Zapytaliśmy, jak godzą pracę z rolą dziadka.
– Bardzo cieszę się, iż jestem dziadkiem świetnych dwóch chłopaków – Igora i Ignasia. Babcia rozpieszcza swoje wnuki, ja staram się być sprawiedliwym i dobrym dziadkiem, jak na dziadka przystało. Jestem takim trochę weekendowym dziadkiem, przyznaję, ale jestem też bardzo zaangażowany i każdą wolną chwilę, kiedy tylko jestem w Kluczborku, odwiedzam moje wnuki i spędzam z nimi czas – mówi europoseł Andrzej Buła.
– Staram się wnukom poświęcić każdą możliwą chwilę. W związku z tym, iż pełnię różne funkcje i ten czas trzeba odpowiednio zorganizować, wspólnie z żoną zapisaliśmy wnuki do „Akademii Małego i Młodego Bystrzaka”. Raz w miesiącu, dwójkę najmłodszych wnucząt (6 i 9 lat) wozimy najpierw na zajęcia, a potem spędzamy wspólne popołudnie. Ze starszą wnuczką, czternastolatką, również kontakt mamy bardzo dobry. Z okazji Dnia Babci i Dziadka przyjdą z laurkami, pewnie też przyrządzą coś słodkiego ze swoimi rodzicami – opowiada Ireneusz Podolak, dyrektor Opolskiego Centrum Edukacji, dziadek trojga wnucząt.
– Rodzina widzi to zaangażowanie człowieka w pracę, czas, który poświęca na pełnienie funkcji, a nie widzi tego człowieka w domu. Zdarzało mi się, iż podczas rodzinnego obiadu w niedzielę wnuki ze zdziwieniem mówiły „ooo dzisiaj dziadzio w domu jest”. Takie zaskoczenie, bo często doświadczają ten nieobecności dziadka – dodaje Jan Leszek Wiącek, burmistrz Wołczyna.
Wszystkim dziadkom z okazji dzisiejszego święta redakcja Radia Doxa składa najserdeczniejsze życzenia.
Andrzej Buła, Jan Leszek Wiącek, Ireneusz Podolak:
autor: Anna Kurc