Ważna zapowiedź Donalda Trumpa ws. Ukrainy. "Zapłaci Europa"

5 godzin temu

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, iż przekaże broń Ukrainie, ale zapłaci za nią Unia Europejska. - Europejczycy będą nam zwracać pieniądze za ten sprzęt - podkreślił. Jego zdaniem Stany Zjednoczone udzieliły nieproporcjonalnie dużego wsparcia od początku wojny, dlatego tym razem podejdą do sprawy "biznesowo". W poniedziałek Trump ma ogłosić nowe plany wobec Ukrainy i sankcji na Rosję.

Podczas niedzielnego przemówienia Donald Trump kolejny raz skrytykował Władimira Putina za to, iż "pięknie mówi", ale nocami przypuszcza ataki bombowe. Amerykański przywódca, który w poniedziałek ma odbyć rozmowę z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, wspomniał także o przekazaniu różnego rodzaju broni do Kijowa.

Trump: Zrobimy na tym biznes

- Zapłacą nam za to 100 procent. (...) My daliśmy Ukrainie wsparcie za 350 mld dolarów, Europa za 100 mld. To też duża suma, ale powinni zapłacić więcej. Więc będziemy wysyłać broń, a oni (Europejczycy - przyp. red.) będą nam zwracać pieniądze za ten sprzęt. Czy to nie brzmi dobrze? - oświadczył.

Z zapowiedzi wynika, iż Ukraina otrzyma "pewną liczbę" Patriotów, ale Trump nie doprecyzował, czy chodzi o system obrony powietrznej, czy o same pociski do niego. Prezydent przekonywał jednak, iż "zapłaci za nie Europa", a USA zrobią na tym niezły biznes: - My za to nie zapłacimy, ale wyślemy je, to będzie dla nas biznes - poinformował, dodając, iż w poniedziałek wyda też "ważne oświadczenie" na temat ewentualnego zaostrzenia sankcji wobec Rosji.

ZOBACZ: Rosja szykuje przełamanie na froncie? Generałowie w gotowości

Broń ofensywna dla Ukrainy. Media donoszą o planach Trumpa

Za pomysłem sfinansowania broni przez kraje europejskie miał stać prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zaproponował to USA podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w czerwcu w Hadze - podaje Axios, powołując się na swoje źródła. Ponadto portal donosi, iż Stany Zjednoczone mają przekazać Ukrainie także broń ofensywną, w tym rakiety dalekiego zasięgu. Takie uzbrojenie pozwoliłoby atakować cele znajdujące się w głąb Rosji.

"Trump jest bardzo wkurzony na (Władimira) Putina. Jego jutrzejsza deklaracja będzie bardzo agresywna" - powiedział w niedzielę Axiosowi republikański senator Lindsey Graham. W ostatnim czasie prezydent USA wielokrotnie krytykował rosyjskiego przywódcę za puste obietnice i bombardowanie miast ukraińskich.

Axios twierdzi, iż podczas rozmowy Trumpa z Putinem 3 lipca rosyjski przywódca miał przekonywać o zamiarze doprowadzenia swoich misji wojskowych do końca. Putin zapowiedział, iż w ciągu najbliższych 60 dni dojdzie do zmasowanego uderzenia, które ma pozwolić zająć całkowicie te ukraińskie obwody, które Rosja bezprawnie zaanektowała - doniecki, ługański, zaporoski i chersoński.

ZOBACZ: Trump zapowiada 30-procentowe cła na towary z UE. Podał datę

Niemcy nie przekażą swoich Patriotów

Na temat porozumienia USA z NATO Donald Trump wypowiadał się w ubiegłym tygodniu. Mówił m.in. o tym, iż sojusz ma opłacić broń, którą Stany Zjednoczone są gotowe wysłać do obrony ukraińskiego terytorium. W niedzielę krytycznie ocenił także negocjacje z rosyjskim przywódcą.

- Jestem bardzo zawiedziony prezydentem Putinem. Myślałem, iż jest kimś, kto wierzy w to, co mówi. A on mówi pięknie, a później nocą bombarduje ludzi. Nie podoba nam się to - zapewnił.

ZOBACZ: USA nalegają na dwa państwa. Chcą deklaracji na wypadek wojny

Broni przeciwrakietowej dla Ukrainy nie przekażą za to Niemcy. Minister obrony Boris Pistorius poinformował, iż jego kraj nie zadysponuje kolejnych systemów Patriot, ponieważ w jego zasobach pozostało ich tylko sześć. "To naprawdę niewiele, zwłaszcza biorąc pod uwagę cele NATO dotyczące celów, które musimy osiągnąć. Na pewno nie możemy dać więcej" - powiedział w wywiadzie dla "Financial Times". Berlin nie planuje również dostarczenia Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Taurus.

Niemiecki minister ma w poniedziałek spotkać się z sekretarzem obrony USA Pete'em Hegsethem, aby omówić plan transportu amerykańskiej broni do Ukrainy. Oprócz kwestii wspomnianej "mapy drogowej" mają zostać poruszone sprawy obronności Unii Europejskiej.

WIDEO: "Czekamy na dostawy". Ambasador Ukrainy w Polsce gościem "Dnia na Świecie"
Idź do oryginalnego materiału