Waldemar Bartosz: Prawdziwym pomnikiem „Solidarności” są ludzie

3 tygodni temu
Zdjęcie: Waldemar Bartosz: Prawdziwym pomnikiem „Solidarności” są ludzie


Działacze świętokrzyskiej Solidarności wraz z przedstawicielami władz województwa świętokrzyskiego, samorządowcami oraz parlamentarzystami uczcili 44. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. W ramach obchodów złożono kwiaty przed tablicą upamiętniającą to wydarzenie na skwerze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Następie z tej okazji odprawiona została uroczysta msza święta w Bazylice Katedralnej.

Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności uważa, iż data 31 sierpnia 1980 roku stanowi punkt zwrotny w nowoczesnej historii Polski, jak i całej Europy Środkowo-Wschodniej.

– Ten dzień, jak i kolejne stanowią kamienie węgielne tego, co nastąpiło później. Przede wszystkim w Polsce. Te prawie 10 mln Polaków, którzy stworzyli Solidarność tak naprawdę zmieniło świat. To jest najważniejsze. Szereg późniejszy zmian został zainicjowany właśnie przez ten ruch. Prawdziwym pomnikiem Solidarności są ludzie, którzy stali za tymi zmianami, a także ich skutki. Gdyby nie robotnicy, do których dołączyła inteligencja, którzy zamknęli się wtedy w zakładach pracy i zaczęli protestować nie udałoby się tego dokonać – dodaje.

Zdaniem Michała Skotnickiego, wicewojewody świętokrzyskiego wydarzenia sprzed ponad 40 lat powinny stanowić punkt wyjścia do dialogu i pojednania na współczesnej polskiej arenie politycznej.

– Potrzebujemy tego. Potrzebujemy narodowego pojednania. To co wydarzyło się w sierpniu 1980 roku w Gdańsku było początkiem odzyskania niepodległości w 1989 roku. Wszystkim osobom, które się do tego przyczyniły należą się wszelkie zaszczyty i podziękowania. Teraz mamy okazję, by wspólnie spojrzeć na przeszłość i zacząć razem rozmawiać o przyszłości. Ta jedność sprawi, iż nasz naród będzie silny i potężny. Myślę, iż przywódcy wszystkich ugrupować politycznych powinni się tym kierować – stwierdza.

W uroczystości wzięła udział także Renata Janik. Marszałek województwa świętokrzyskiego zwraca uwagę na to, iż podpisanie Porozumień Sierpniowych było krokiem ku demokratyzacji Polski.

– A przede wszystkim ku wolności. To wydarzenie pokazało, iż warto walczyć, bo bez tego nie ma wolności. Bardzo się cieszę, iż co roku tak wielu kielczan upamiętnia tę datę. Mam nadzieję, iż będzie nam dane żyć w wolnej Polsce jeszcze przez długi czas – podkreśla.

31 sierpnia 1980 roku podpisano Porozumienia Sierpniowe, które stały się zaczątkiem dziesięciomilionowego ruchu mającego przyczynić się do upadku komunizmu w Europie. W sierpniu 1980 r. według oficjalnych danych strajkowało ok. 700 zakładów pracy. Liczbę działaczy „Solidarności” w latach 1980–1981 szacuje się na 9–10 mln.

Powołano Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, który sformułował 21 postulatów. Najważniejsze dotyczyły utworzenia prawdziwie wolnych i niezależnych związków zawodowych i upamiętnienia ofiar tragedii grudnia 1970 r. Na czele protestu stanął Lech Wałęsa.



Idź do oryginalnego materiału