Wacław Leszczyński: Taki wybór

solidarni2010.pl 1 tydzień temu
Felietony
Wacław Leszczyński: Taki wybór
data:31 grudnia 2024 Redaktor: Anna

Kościół Katolicki od dawna był zwalczany, a jego wyznawcy prześladowani. „Uczeni teologowie” podważali (także obecnie) niezmienność dogmatów wiary katolickiej. Wypisywano bzdury o Świętej Inkwizycji, Krzyżowcach i zapomniane już bajki o „papieżycy Joannie’’. Zarzucano Kościołowi zabijanie „niewiernych”, choć to katolicy byli mordowani przez Henryka VIII i protestantów. Pleciono, iż Kościół pomagał w podboju kolonii i złym traktowaniu ludności tubylczej, co okazało się na przykładzie Kanady kolejnym oszustwem. Kościół w jezuickich Misjach w Paragwaju, Brazylii i Argentynie w XVII-XVIII wieku bronił ich rodowitych mieszkańców przed niewolą.

Wrogowie Kościoła mordowali kapłanów w czasie wznieconej przez nich Rewolucji Francuskiej, a w miejsce Boga wprowadzili kult „Rozumu”. Kapłanów mordowali ateistyczni komuniści rosyjscy pod wodzą Lenina, Trockiego i Stalina w czasie Rewolucji Październikowej i potem w Związku Sowieckim. Kapłanów mordowali i więzili nazistowscy ateiści niemieccy pod wodzą Hitlera. Mordowano ich za wierność Bogu i Jego Nauce. w tej chwili kler katolicki i wierni prześladowani są w wielu krajach świata, także w tych „demokratycznych”. W tych ostatnich karani są za sprzeciw wobec mordowania nienarodzonych dzieci, bo tam uznane to jest fałszywie za „prawo kobiet”. Przeciwnicy tego „prawa” zwalczani są za sprawą mających wielkie wpływy „producentów aniołków”, w tej chwili z dyplomami lekarzy (a lekarz ma leczyć, nie zabijać!), czerpiących z tego procederu wielkie zyski.
Wrogowie Polski, Rosja i Niemcy zwalczali Kościół w Polsce, gdyż był On depozytariuszem i obrońcą wiary a zarazem polskiej tożsamości narodowej. Byli (słusznie) przekonani, iż gdy zwalczy się polski Kościół zaniknie też polskość. Jednak spotykało się to z oporem Polaków wychowanych w wierze katolickiej i w patriotyzmie. Mordowani i dręczeni przez wrogów kapłani trafiali na ołtarze (Jerzy Popiełuszko, Stefan Wyszyński, Stefan Frelichowski). Krzyża w Nowej Hucie w 1960 r., bronili z narażeniem życia zwykli ludzie, a w Miętnym w 1983/84 młodzież szkolna. Tłumy Polaków przychodziły na spotkania z wędrującą po Polsce pustą „ramą” obrazu Pani Jasnogórskiej, „aresztowanego" i więzionego przez komunistyczne władze.
Wydawało się, iż po wyzwoleniu się spod obcej, jakimi była i niemiecka i rosyjska (w PRL) okupacji, Kościół i Polacy będą się mogli czuć wolni i bezpieczni. Jednakże wrogowie Polski działają przez cały czas przez swoich agentów i zwolenników. Współczesny ideolog rosyjski Aleksandr Dugin (ur. w 1962 r.) mówił, iż w Polsce należy „rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie”. I tak postępowano i tak się postępuje. Kierowane przez komunistów media straszyły po 1989 r. Polaków „rządami kleru”. Pisano bzdury, iż wszelkie prawa muszą być zatwierdzane przez biskupów. Równocześnie pozostawali bezkarnymi komunistyczni zbrodniarze, twórcy stanu wojennego z 1981 r. i siepacze z SB. Im przyznawano wysokie emerytury i ułatwiano stawanie się „biznesmenami”. W tym samym czasie, demoralizowano młodzież rozpowszechnianą pornografią, na którą „niezawisłe” sądy „nie potrafiły” znaleźć paragrafu. Wmawia się naiwnym zwolennikom, iż kler żyje w luksusach. Korzystając z paru odosobnionych przypadków pedofilii księży, produkowano obrzydliwe filmy o urojonej pedofilii kleru. Wyszukiwano oszustów, którzy przedstawiali się jako ofiary pedofilii księży, jak było w przypadku Kardynała Gulbinowicza, czy przywiezionego przez wrogich religii polityków do Rzymu typa, nadstawiającego łapę Papieżowi do ucałowania. Poważano się też pisać i wystawiać w polskojęzycznych mediach oszczercze, kłamliwe artykuły i audycje znieważające św. Jana Pawła II. Równocześnie do walki z Kościołem i religią, obniżano poziom edukacji, słusznie uważając, iż człowiek głupi łatwiej uwierzy w podawane kłamstwa. Edukacja i czytanie książek rozwijają mózg i podnoszą poziom inteligencji oraz umiejętność oddzielania prawdy od kłamstwa i półprawdy. Mądry człowiek znający ze szkoły i z książek historię swego kraju nie da się nabrać na łgarstwa o dziejach Polski, jako paśmie klęsk i niepowodzeń, z których wypływa wniosek, iż Polacy nie umieją się rządzić i lepiej, żeby rządzenie przekazali mądrzejszym od siebie – Rosjanom, czy też Niemcom z Unii Europejskiej.
Akcja przeciw religii i polskiemu patriotyzmowi trwa kolejne pokolenia i wydaje (zgniłe) owoce. Już większość Polaków, jak wykazały ostatnie wybory parlamentarne, jest zaczadzona propagandą antyreligijną i antypolską i poparła Koalicję wulgarnych ośmiu gwiazdek, a więc prawo do mordowania polskich nienarodzonych dzieci. Dla nich najważniejsza jest „kasa”, wygodne życie i seks. Wierzą w kłamstwa o O. Rydzyku i o wszystkich tych, którzy czynią tak, jak on dobro dla Polski i Kościoła. Cechuje ich całkowita obojętność na zło. Wątpliwe, by znaleźli się dziś uczniowie broniący zrywanego ze ściany krzyża. Z tej postawy ludzi korzysta wroga Kościołowi władza, która najeżdża kolejne klasztory (sercanów i dominikanów), wzorem lat 50., gdy napadnięto Kurię Krakowską i gdy wywożono zakonnice do obozów pracy. Bezkarnie też dręczyła kapłana, bo chciał pomagać pokrzywdzonym, korzystając ze środków legalnie otrzymanych w rozpisanym konkursie. jeżeli ludzie się nie poprawią i nie wrócą do Pana Boga, to On też powie „nie znam cię” i to wcale niekoniecznie w życiu przyszłym. Może za to Polaków kara spotkać tu na ziemi i to już niedługo. I żeby wtedy nie narzekali na drogą energię i żywność, niewydolną służbę zdrowia i na swój los, bo na niego w pełni zasłużyli. Bo to co się dzieje i dziać będzie, to z ich własnego wyboru.

Wacław Leszczyński
Idź do oryginalnego materiału