Wacław Leszczyński: Sojusznicy nieprzyjaciół (w rocznicę układu Ribbentrop-Mołotow)  

solidarni2010.pl 3 tygodni temu
Felietony
Wacław Leszczyński: Sojusznicy nieprzyjaciół (w rocznicę układu Ribbentrop-Mołotow)
data:23 sierpnia 2021 Redaktor: Redakcja

Aktualny felieton z 2021 r.
.... Wrogowie Polski mają sojuszników, również w Polsce.

Po układzie Binden-Merkel, w sprawie Nord Stream 2, spadła wiarygodność USA, jako sojusznika Polski. Wykorzystują to jej wrogowie oraz zagraniczni i krajowi ich współpracownicy. Jednym z nich, zagranicznym okazał się Izrael, a raczej jego politycy, obrażający Polaków sugerując, iż są oni antysemitami i pomagali jakimś „nazistom” w Holocauście.
Izrael mieni się być spadkobiercą polskich Żydów, ale nim nie jest. Żydami byli obywatele polscy narodowości żydowskiej, żyjący w II RP w liczbie ponad 3 milionów. Żydami byli polscy (i zagraniczni) obywatele mordowani przez Niemców w niemieckich obozach zagłady: Treblinka, Sobibór, Bełżec, Kulmhof i niemieckich koncentracyjnych obozach – Auschwitz, Stutthof, Mauthausen i innych. Żydami byli obywatele polscy żydowskiego pochodzenia, ukrywani i ratowani przez Polaków oraz organizację polskiego Podziemia, „Żegota”, za co pomagający Żydom Polacy byli mordowani przez Niemców. Żydami byli osobnicy narodowości żydowskiej, wydający w latach 1939-41 sowieckiemu NKWD Polaków na śmierć i wywózkę na Sybir. Żydami byli żydowscy szmalcownicy, którzy podobnie, jak szmalcownicy polscy wymuszali okup od ukrywających się Żydów i pomagających im Polaków, względnie wydawali ich Niemcom na śmierć. Żydami byli żydowscy policjanci, znęcający się nad żydowską ludnością w Getcie i zaganiający ją na śmierć, na Umschlagplatz. Żydami byli zbrodniarze komunistyczni – Różański, Fejgin, Brystygierowa, Morel, Wolińska i wielu innych, którzy torturowali i mordowali polskich patriotów w czasie PRL, czyli sowieckiej okupacji. Żydami są lojalni ludzie narodowości żydowskiej mieszkający w tej chwili w Polsce. Żydami zaś nie byli Hirszfeld, Steinhaus, Szpilman, Hemar i wielu innych polskich patriotów. Uważali się oni za Polaków, a nie za Żydów i nie wyznawali mojżeszowej religii Żydów. Nazywanie więc ich Żydami, tylko z tej racji, iż nie byli aryjskiej rasy (ale tej, co Arabowie) jest nazistowskim rasizmem, będącym dla Niemców pretekstem do ludobójstwa Holocaustu, a ich następcom do antysemityzmu.
Państwo Izrael zostało ongiś wywalczone głównie przez polskich Żydów i przy pomocy Polaków (zgoda gen. Andersa na „dezercje” żołnierzy narodowości żydowskiej z Polskiej Armii na Bliskim Wschodzie i przemycanie do Palestyny, wbrew Brytyjczykom, ludności żydowskiej przez żołnierzy polskich, w tym polskich lotników, po II Wojnie Światowej). Obywatelami Izraela są dziś Izraelici, nie mający na ogół nic wspólnego z Żydami polskimi i z Polską. Świadczy o tym pomoc polityków Izraela udzielana wrogom Polski w ich atakach na Polaków. W reakcji na to, internauci wzywają do bojkotu izraelskich produktów. Chodzi o te, które na początku kodu kreskowego mają cyfry 729 i takie marki, jak: Fort, MK Cafe, Pedros, Sahara, Syropy Fabbri, herbaty Teartis, Eden Springs (woda, kawy Saeco), Teva, Cinema City, Plaza Centres, Super-Pharm, Egged Mobilis. o ile Izrael wspomaga wrogów Polski, to Polacy nie muszą go wspierać finansowo, płacąc za jego produkty! Może się opamięta.

Wrogowie Polski mają sojuszników, również w Polsce. Oni, występując jako opozycja, podobnie jak Niemcy i Izrael, oczerniają Polaków, głosząc, iż są oni antysemitami i odpowiadają za Holocaust. Ci politycy wspomagają też wszelkie wrogie wobec Polski działania obcych mocarstw. Wrogowie Polski liczą na ich pomoc, gdyby zdecydowali się na inwazję „zielonych ludzików”. Okazją do sprawdzenia ich chęci współpracy, okazały się próby przerzucenia przez „zieloną granicę” do Polski nielegalnych imigrantów. Opozycjoniści domagali się wpuszczenia nasyłanych imigrantów, wykorzystując wszelkie argumenty, choćby nauki zwalczanej przez nich religii katolickiej. To czynili dla poparcia sprawy przez uczciwych ludzi, mających odegrać rolę „pożytecznych idiotów”. Posłowie opozycji prowokowali reakcję obcej straży granicznej próbami nielegalnego przedarcia się przez granicę, ponoć w celach humanitarnych (niosąc muzułmanom wieprzowinę ! ). Osoby te, w celu łamania prawa, usiłowały wykorzystać swoje immunitety. Straż graniczna i żołnierze strzeżący polskiej granicy byli przez opozycję obrażani. Zostali nazwani „watahą psów”, „śmieciami”, „zbirami” i przyrównywani do SS-manów. Według funkcjonariuszy polskojęzycznych mediów, żołnierze pilnujący granicy powinni zostać zidentyfikowani, żeby można było ich w gadzinowych mediach po raz kolejny obrażać i prześladować. Do chamskiego zachowania i plugawego języka polityków opozycji trzeba się było przyzwyczaić, oni inaczej nie potrafią, tak byli wychowani. Ale obrażanie polskich żołnierzy, to akt wrogi Polsce, a namawianie ich do niesubordynacji, to próba puczu. Opozycja, nie mogąc wygrać wyborów, wzbudza w ludziach nienawiść do władzy i jej wyborców nazywanych „nienormalnymi”, by na zlecenie „obcych”, dokonać ulicznego przewrotu, skierowanego przeciw Polsce i chrześcijaństwu.


Wacław Leszczyński

{foto: Friedrich Gauss, Joachim von Ribbentrop, Józef Stalin, Wiaczesław Mołotow]
Idź do oryginalnego materiału