Wacław Leszczyński: Drony nad Polską
Wacław Leszczyński: Drony nad Polską
data:25 września 2025 Redaktor: Anna
Rosja, mimo rozpadu ZSRR, nie zrezygnowała z planu podboju państw, którymi władała w czasach Stalina. Zdusiła powstanie Czeczenów, potem był najazd na Gruzję powstrzymany przez Lecha Kaczyńskiego (zapłacił za to dwa lata później…). Gospodarczo przywiązano do Rosji Białoruś, potem nastąpiła dwuetapowa (w 2014 r. i 2022 r.) agresja na Ukrainę. Moskwa liczyła, iż podbije Ukrainę w parę tygodni. Gdyby tak się stało, nie zawahała by się przed zajęciem Litwy, Łotwy i Estonii, jak mówił Lech Kaczyński. Bo kto by je bronił? NATO? Niemcy wojny z Rosją nie chcą, mając z nią wspólne interesy. Inne kraje europejskie nie są gotowe do wojny i leżą daleko od państw, które miałyby bronić w ramach artykułu 5, USA jest za oceanem, a Rosja bliżej. Skończyłoby się pewnie na notach dyplomatycznych. A tak się nie stało dzięki pomocy materialnej i dyplomatycznej Polski, Ukrainie.

Część sukcesów wojsk rosyjskich w wojnie z Ukrainą była wynikiem zdrady grup obywateli Ukrainy czujących się Rosjanami (np. nie wysadzenie mostu na Dnieprze). Następnym po Ukrainie i krajach bałtyckich celem Rosji byłaby Polska. I tu Rosja także mogłaby liczyć na podobne postępowanie części obywateli polskich. Bo wielu jest w Polsce ludzi, którzy chętnie by ją widzieli, jako „Land” w niemiecko-rosyjskim państwie „Od Władywostoku po Atlantyk”, lub republikę w Federacji Rosyjskiej. To są potomkowie tysięcy w 1945 r. nasłanych do Polski Rosjan, którzy otrzymali polskie nazwiska i tożsamość i mieli strzec interesów Rosji. Są to też rodziny tych, którym w PRL „żyło się lepiej”. W Polsce było 3 miliony członków PZPR i znaczna z nich część zawdzięczała swoją pozycję w PRL rosyjskiemu okupantowi. To byli agenci „służb” cywilnych i wojskowych, funkcjonariusze struktur partyjnych, administracji państwowej i instancji związkowych, wyżsi oficerowie LWP i MO, członkowie ZOMO, prokuratorzy i sędziowie, władze oświaty, szkolnictwa wyższego i instytutów badawczych oraz zakładów przemysłowych, PGR i kopalni, mediów i instytucji pozarządowych. Oni w takim duchu wychowywali swe dzieci i zapewniali odpowiednie im pozycje, tworząc z nich tzw. „elity” polityczne i gospodarcze, dzięki czemu miały one wpływ na losy kraju.
Te pseudo „elity” po 1989 r. przez dziesiątki lat z krótkimi przerwami rządziły Polską, wyprzedając i zagrabiając jej majątek narodowy, niszcząc przemysł i rolnictwo, obniżając poziom oświaty i tolerując pornografię. Pierwszym ich dziełem było uznanie III RP, jako prawnej kontynuacji PRL, będącej rosyjską kolonią. Dzięki temu dziś Niemcy, zrzeczenie się przez Bieruta odszkodowań od nich za zbrodnie, rabunki i zniszczenia w czasie II Wojny Światowej traktują, jako ważne. Dzięki temu też zalegalizowane zostały, stalinowskie „Dekrety PKWN”, którymi okupanci zniszczyli polskie klasy posiadające i patriotyczne. Te „elity” walczyły z Kościołem Katolickim i próbami powstania w Polsce wolnych, niezależnych od nich mediów oraz starały się zalegalizować aborcję, bo tak było w czasach PRL. Blokują budowę pomnika Wojny 1920 r., a bohaterów walki z okupacją rosyjską nazywają bandytami. W polityce międzynarodowej popierały starania Niemiec o władzę nad Europą i na ich polecenie starały się współpracować z Rosją i jej „służbami”. Oddały Rosji śledztwo „smoleńskie” i z uporem powtarzają bzdurny raport rosyjski w tej sprawie o winie polskich pilotów i pniu brzozy, na której miał się rozbić samolot. Były skłonne do podzielenia Polski na sfery wpływów Niemiec i Rosji z granicą na linii Wisły. Osłabiały też obronność Polski, redukując jej siły zbrojne.
W 2021 r. Rosja rozpoczęła z Polską niewypowiedzianą wojnę nasyłając na jej wschodnią granicę setki i tysiące nielegalnych imigrantów. Ich starały się zatrzymać Straż Graniczna i Wojsko Polskie. Wtedy politycy i „celebryci” z tej prorosyjskiej „elity” obrzucali ich wulgarnymi epitetami, przeszkadzali w ich pracy, fałszywie oskarżali ich o zbrodnie, kręcili kłamliwe ohydne antypolskie filmy, bezkarnie przemycali imigrantów i sprzeciwiali się budowie zapory granicznej. Rosja im pomagała podrzucając hasła, m. in. wulgarne „8 gwiazdek” podchwycone przez jej prymitywniejszych zwolenników. Tych była większość, więc te „elity” wygrały wybory w 2023 r. W prezydenckich wyborach w 2025 r. zwalczały kandydata, za którym Rosja wystawiła list gończy. Po jego wyborze list do niego od prezydenta USA ujawniały mediom. Nie blokują umowy Mersocur, pośrednio finansującą Rosję. Na polecenie Niemiec, „strategicznego sojusznika” Rosji starają się skłócić z USA (fałszując słowa Trumpa) i usunąć jej wojska z Europy, co umożliwi Rosji jej podbicie. Zwalczają tych, którzy się temu sprzeciwiają, np. szefa BBN, fałszywie ich oskarżając. W ślad za poprzednikami z PRL chcą wprowadzić cenzurę, zwalczają Kościół, propagują aborcję i LGBT.
Od dłuższego czasu w terenie Polski mnożą się akty dywersji w postaci kolejnych pożarów. Wykrycie ich sprawców jest niewielkie, bo „służby” zajęte są zatrzymywaniem polityków opozycji, a prokuratury zmuszaniem aresztantów do fałszywych zeznań i oskarżeń. Pojedyncze rosyjskie drony bezkarnie wlatywały do Polski i to lekceważono. 10 września 2025 r. do Polski wleciało 21 rosyjskich dronów. Ich skutki badane przez „służby” były utajniane, w wyniku czego Polska podawała w ONZ fałszywe dane, co było podważeniem jej wiarygodności, w interesie Rosji. Przypadek? Przy okazji wyszedł na jaw brak systemów antydronowych we wschodniej Polsce, jakie instalował poprzedni rząd. Można się spodziewać dalszych, bardziej szkodliwych aktów wrogości Rosji do Polski. Wydaje się jednak, iż przed tym „elity”, wybrane w 2023 r. przez większość zmanipulowanych propagandą Polaków, nas nie uchronią, bo nie umieją, lub nie chcą. Polska dziś może liczyć tylko na pomoc USA i Matki Bożej.
Wacław Leszczyński
zdjęcie:net
Te pseudo „elity” po 1989 r. przez dziesiątki lat z krótkimi przerwami rządziły Polską, wyprzedając i zagrabiając jej majątek narodowy, niszcząc przemysł i rolnictwo, obniżając poziom oświaty i tolerując pornografię. Pierwszym ich dziełem było uznanie III RP, jako prawnej kontynuacji PRL, będącej rosyjską kolonią. Dzięki temu dziś Niemcy, zrzeczenie się przez Bieruta odszkodowań od nich za zbrodnie, rabunki i zniszczenia w czasie II Wojny Światowej traktują, jako ważne. Dzięki temu też zalegalizowane zostały, stalinowskie „Dekrety PKWN”, którymi okupanci zniszczyli polskie klasy posiadające i patriotyczne. Te „elity” walczyły z Kościołem Katolickim i próbami powstania w Polsce wolnych, niezależnych od nich mediów oraz starały się zalegalizować aborcję, bo tak było w czasach PRL. Blokują budowę pomnika Wojny 1920 r., a bohaterów walki z okupacją rosyjską nazywają bandytami. W polityce międzynarodowej popierały starania Niemiec o władzę nad Europą i na ich polecenie starały się współpracować z Rosją i jej „służbami”. Oddały Rosji śledztwo „smoleńskie” i z uporem powtarzają bzdurny raport rosyjski w tej sprawie o winie polskich pilotów i pniu brzozy, na której miał się rozbić samolot. Były skłonne do podzielenia Polski na sfery wpływów Niemiec i Rosji z granicą na linii Wisły. Osłabiały też obronność Polski, redukując jej siły zbrojne.
W 2021 r. Rosja rozpoczęła z Polską niewypowiedzianą wojnę nasyłając na jej wschodnią granicę setki i tysiące nielegalnych imigrantów. Ich starały się zatrzymać Straż Graniczna i Wojsko Polskie. Wtedy politycy i „celebryci” z tej prorosyjskiej „elity” obrzucali ich wulgarnymi epitetami, przeszkadzali w ich pracy, fałszywie oskarżali ich o zbrodnie, kręcili kłamliwe ohydne antypolskie filmy, bezkarnie przemycali imigrantów i sprzeciwiali się budowie zapory granicznej. Rosja im pomagała podrzucając hasła, m. in. wulgarne „8 gwiazdek” podchwycone przez jej prymitywniejszych zwolenników. Tych była większość, więc te „elity” wygrały wybory w 2023 r. W prezydenckich wyborach w 2025 r. zwalczały kandydata, za którym Rosja wystawiła list gończy. Po jego wyborze list do niego od prezydenta USA ujawniały mediom. Nie blokują umowy Mersocur, pośrednio finansującą Rosję. Na polecenie Niemiec, „strategicznego sojusznika” Rosji starają się skłócić z USA (fałszując słowa Trumpa) i usunąć jej wojska z Europy, co umożliwi Rosji jej podbicie. Zwalczają tych, którzy się temu sprzeciwiają, np. szefa BBN, fałszywie ich oskarżając. W ślad za poprzednikami z PRL chcą wprowadzić cenzurę, zwalczają Kościół, propagują aborcję i LGBT.
Od dłuższego czasu w terenie Polski mnożą się akty dywersji w postaci kolejnych pożarów. Wykrycie ich sprawców jest niewielkie, bo „służby” zajęte są zatrzymywaniem polityków opozycji, a prokuratury zmuszaniem aresztantów do fałszywych zeznań i oskarżeń. Pojedyncze rosyjskie drony bezkarnie wlatywały do Polski i to lekceważono. 10 września 2025 r. do Polski wleciało 21 rosyjskich dronów. Ich skutki badane przez „służby” były utajniane, w wyniku czego Polska podawała w ONZ fałszywe dane, co było podważeniem jej wiarygodności, w interesie Rosji. Przypadek? Przy okazji wyszedł na jaw brak systemów antydronowych we wschodniej Polsce, jakie instalował poprzedni rząd. Można się spodziewać dalszych, bardziej szkodliwych aktów wrogości Rosji do Polski. Wydaje się jednak, iż przed tym „elity”, wybrane w 2023 r. przez większość zmanipulowanych propagandą Polaków, nas nie uchronią, bo nie umieją, lub nie chcą. Polska dziś może liczyć tylko na pomoc USA i Matki Bożej.
Wacław Leszczyński
zdjęcie:net