„Podstawową sprawą jest obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, dzięki której bezpieczne będą czołgi, miasta, lotniska. Cała reszta powinna podlegać dyskusji na podstawie doświadczeń trwającej wojny. Po obecnych zakupach nie widać, iż tak się dzieje. Raczej, iż decyzje zapadają w wąskim politycznym gronie, a dyktują je następujące później konferencje prasowe, na których tryumfalnie ogłasza się jakiś nowy program. Koniecznie ma być coś nowego, najlepszego, największego na świecie” – mówi były minister obrony i poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- W zakupach dla armii dominuje gigantomania
Powiązane
Jakość to fundament
30 minut temu
Europa zrzuca się na pomoc Polsce
1 godzina temu
Rozdźwięk w Konfederacji po RBN
2 godzin temu
Polecane
Makabryczne odkrycie w Warszawie. Internauci snują domysły
1 godzina temu
Kryminalne Czwartki – Agata Koss-Dybała „M&M”. Część 2
1 godzina temu
Weekend w Łęczycy pełen atrakcji!
2 godzin temu
Pow. biłgorajski: Kolejny dron znaleziony na polach
2 godzin temu