„Podstawową sprawą jest obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa, dzięki której bezpieczne będą czołgi, miasta, lotniska. Cała reszta powinna podlegać dyskusji na podstawie doświadczeń trwającej wojny. Po obecnych zakupach nie widać, iż tak się dzieje. Raczej, iż decyzje zapadają w wąskim politycznym gronie, a dyktują je następujące później konferencje prasowe, na których tryumfalnie ogłasza się jakiś nowy program. Koniecznie ma być coś nowego, najlepszego, największego na świecie” – mówi były minister obrony i poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- W zakupach dla armii dominuje gigantomania
Powiązane
Co z debatą w Końskich? "Oba sztaby wyraziły gotowość"
27 minut temu
Hołownia o debacie w Końskich: Cyrk, a nie demokracja
33 minut temu
QUIZ ortograficzny dla mistrzów. Zdobędziesz max?
33 minut temu
Polecane
Ciało mężczyzny znalezione na przystanku
40 minut temu
Różne własne twarze. Czy autoportrety mówią prawdę?
42 minut temu
Kryminalni zatrzymali poszukiwanego listem gończym
1 godzina temu