W wyniku izraelskiego nalotu w Bejrucie w wyniku konfliktu libańskiego zginęły 22 osoby

biegowelove.pl 2 godzin temu

Większość izraelskich ataków była wycelowana w południowy obszar Bejrutu, a nie w jego centrum.

Atak nastąpił tego samego dnia, w którym siły pokojowe ONZ w Libanie oskarżyły izraelskich żołnierzy o „wielokrotny” ostrzał ich pozycji, w tym użycie czołgu, i zranienie dwóch indonezyjskich żołnierzy.

Włoski minister obrony Guido Crosetto, którego kraj wnosi główny wkład w siły zbrojne, potępił „wrogie działania”, które jego zdaniem „mogą stanowić zbrodnie wojenne”, natomiast Hiszpania określiła je jako „poważne naruszenie prawa międzynarodowego”.

reklamaReklamuj się w NZME.

Waszyngton powiedział, iż chociaż Izrael obiera za cel obiekty Hezbollahu, „ważne jest, aby nie zagrażało to bezpieczeństwu sił pokojowych ONZ”.

Armia izraelska oświadczyła, iż ​​prowadzi operacje przeciwko bojownikom Hezbollahu w pobliżu siedziby UNIFIL i „nakazała siłom ONZ znajdującym się w tym miejscu pozostać na obszarach chronionych”.

Żołnierze IDF jadą w konwoju Humvee w regionie Górnej Galilei w północnym Izraelu, w pobliżu granicy z Libanem. Zdjęcie/AFP

Według danych przygotowanych przez Agence France-Presse na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia, Izrael bombarduje Hezbollah w Libanie od 23 września w ramach eskalacji kampanii, w wyniku której zginęło ponad 1200 osób, a ponad milion innych zostało wysiedlonych.

Jej siły lądowe przekroczyły granicę z Libanem 30 września w celu transgranicznego zawieszenia broni przez Hezbollah w celu wsparcia palestyńskiego ruchu Hamasu, który 7 października zaatakował Izrael.

W zeszłym roku rakiety i ostrzał artyleryjski Hezbollahu zmusiły dziesiątki tysięcy Izraelczyków do ucieczki ze swoich domów w pobliżu granicy, a izraelski premier Benjamin Netanjahu obiecał walczyć, dopóki nie będą mogli wrócić.

Prawo humanitarne

Operacja w Libanie to drugi front izraelskich sił zbrojnych, które kontynuują kampanię przeciwko palestyńskim działaczom Hamasu w Gazie.

Według Philippe’a Lazzariniego, szefa Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy dla Uchodźców Palestyny ​​(UNRWA), siły izraelskie rozpoczęły w weekend zakrojoną na szeroką skalę operację w północnej Strefie Gazy w pobliżu obozu dla uchodźców Jabalia, w którym uwięzionych jest około 400 000 osób.

W środę rozmawiając z reporterami na temat sytuacji humanitarnej, rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział, iż Waszyngton jest „głęboko zaniepokojony” zaostrzaniem przez Izrael blokady.

Dodał: „Daliśmy jasno do zrozumienia rządowi Izraela, iż ​​na mocy międzynarodowego prawa humanitarnego ma on obowiązek umożliwić dostawę żywności, wody i innej niezbędnej pomocy humanitarnej do wszystkich części Gazy”.

Według palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca w czwartkowym izraelskim zamachu bombowym na budynek szkoły, z której korzystali wysiedleńcy, w Deir al-Balah w środkowej Strefie Gazy zginęło co najmniej 28 osób, a 54 inne zostały ranne.

reklamaReklamuj się w NZME.

To ostatni z wielu takich incydentów.

Armia izraelska podała w oświadczeniu, iż nalot był wymierzony w palestyńskich bojowników działających z centrum dowodzenia i kontroli „zlokalizowanego na terenie, który wcześniej służył jako kwatera dowodzenia”. [Rafida] szkoła”.

Armia izraelska oskarża Hamas o ukrywanie się w budynkach szkolnych, w których schroniły się tysiące Gazańczyków, czemu ruch zbrojny zaprzecza.

W czwartek śledczy ONZ oskarżyli także Izrael o celowe atakowanie placówek służby zdrowia oraz zabijanie i torturowanie personelu medycznego w Gazie.

Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza Organizacji Narodów Zjednoczonych stwierdziła w oświadczeniu, iż Izrael „popełnia zbrodnie wojenne i ludobójstwo przeciwko ludzkości poprzez umyślne i bezlitosne ataki na personel medyczny i placówki medyczne”.

Zabójczy i precyzyjny

Przed rozpoczęciem Jom Kippur w piątek, najświętszego dnia w kalendarzu żydowskim, Izraelczycy przygotowują się także do reakcji kraju na zeszłotygodniowy atak rakietowy przeprowadzony przez Iran, który wspiera Hamas i Hezbollah.

reklamaReklamuj się w NZME.

Iran wystrzelił około 200 rakiet w odpowiedzi na zabójstwo dwóch jego najbliższych sojuszników, przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha i przywódcy Hamasu Ismaila Haniyeha, a także irańskiego generała.

Minister obrony Izraela Yoav Galant powiedział w środę: „Nasz atak na Iran będzie zabójczy, precyzyjny i nagły”. „Nie zrozumieją, co się stało i jak to się stało”.

Prezydent USA Joe Biden ostrzegł Izrael przed próbami atakowania irańskich obiektów nuklearnych i sprzeciwiał się atakom na obiekty naftowe.

„Nie sądzę, iż jesteśmy w tej chwili w sytuacji, w której oba kraje dążą do bezpośredniej, totalnej wojny” – powiedział w czwartek AFP Hamid, 29-letni student uniwersytetu w Teheranie.

Dodał: „Będzie to miało poważne konsekwencje gospodarcze i militarne” dla obu krajów.

Wojna w Gazie rozpoczęła się 7 października ubiegłego roku, kiedy bojownicy Hamasu wtargnęli na granicę i przeprowadzili najgorszy atak w historii Izraela.

reklamaReklamuj się w NZME.

Według danych przygotowanych przez Agence France-Presse w oparciu o oficjalne dane izraelskie bojownicy wzięli 251 osób jako zakładników w ataku, w którym zginęło 1206 osób, w większości cywilów.

Według Ministerstwa Zdrowia w Strefie kontrolowanej przez Hamas od początku wojny w Gazie zginęło 42 065 osób, w większości cywilów, co Organizacja Narodów Zjednoczonych określiła jako wiarygodne.

Idź do oryginalnego materiału