Jak pisze rzecznik Nowej Lewicy: - Propozycja na 2026 rok zakłada, iż obciążenia składkowe przedsiębiorców będą znacznie niższe niż pracowników na etacie. Przykładowo, pracownik zarabiający 8000 zł będzie płacił składkę o ponad 400 zł wyższą od osoby na JDG, osiągającej taki sam dochód.
„Nie zgadzamy się na przerzucanie ciężaru utrzymania ochrony zdrowia na pracowników”
- Propozycja Lewicy o likwidacji składki zdrowotnej i przejściu na system budżetowy leży na stole. To 30 mld zł więcej w NFZ. jeżeli jednak nasi koalicjanci chcą za wszelką cenę pozostać przy systemie składkowym, to jako Lewica mówimy jasno: składki muszą być progresywne - wskazał.
Podkreśla, iż jego ugrupowanie „fundamentalnie nie zgadza się na przerzucanie ciężaru utrzymania ochrony zdrowia na pracowników”. - Ta zmiana spowoduje też, iż pracownicy etatowi będą masowo przechodzić na samozatrudnienie lub będą na nie po prostu wypychani - przekonuje.
„Reforma w tym kształcie nie zostanie poparta przez Lewicę”
Jak czytamy we wpisie: - Projekt składki na 2026 r. w tym kształcie jest zbyt dużym ciosem w system ochrony zdrowia. Te zmiany będą kosztować budżet 5 mld zł rocznie. Te 5 mld zł mogłoby zostać przeznaczone na szpitale, specjalistów i sprzęt medyczny, a pójdą na ulgi dla przedsiębiorców.
- Reforma w tym kształcie nie zostanie poparta przez Lewicę. Zgłosiliśmy swoje uwagi na Radzie Ministrów i będziemy pracować nad progresywnymi zmianami w Sejmie - podkreśla rzecznik NL.
Reforma w tym kształcie nie zostanie poparta przez @__Lewica. Zgłosiliśmy swoje uwagi na Radzie Ministrów i będziemy pracować nad progresywnymi zmianami w Sejmie. 7/7
— Łukasz Michnik (@michniklukasz) November 19, 2024