4 godzin temu
KATO Protest, czyli ruch zbierający środowiska mieszkańców protestujących w różnych częściach Katowic przeciwko polityce inwestycyjnej miasta, organizuje kolejną manifestację.
Rok temu KATO protest zebrał się na katowickim rynku, póżniej grupa sformalizowała się w postaci stowarzyszenia, a na wiosnę była częścią koalicji wyborczej Katowice 2050 (wspólnie z Polską 2050 i Partią Razem), która finalnie nie wprowadziła żadnego radnego do rady miasta. Teraz organizują protest na placu Gwarków.
– Tym razem, zamiast tradycyjnego spotkania na Rynku, zapraszamy Was na Koszutkę, gdzie jak w soczewce skupia się patologia obecnego systemu zarządzania Katowicami, a włodarze miasta pokazują jak – kosztem swoich obywateli i obywatelek – nabijać kasę prywatnym inwestorom – zapowiadają organizatorzy.
Stowarzyszenie będzie zbierać podpisy pod petycją w sprawie wyznaczenia w Planie Ogólnym północnej granicy strefy zabudowy śródmiejskiej opartej na al. Roździeńskiego i ul. Chorzowskiej.
W zapowiedzi protestu organizatorzy wymieniają błędy w zarządzaniu i polityce inwestycyjnej miasta, problem marginalizowania rad dzielnic, a także chaos w związku z przebudową katowickiego węzła kolejowego.
– Najważniejsza inwestycja transportowa dekady jest prowadzona bez koordynacji, działania urzędu miasta sprawiają wrażenie reakcyjnych, a nie planowanych. Społeczeństwo bardzo późno lub wcale dowiaduje się o zmianach w organizacji ruchu oraz transporcie publicznym – piszą organizatorzy.
Proces odbędzie się w sobotę 28 września o 16:00 na placu Gwarków.
