Raportowanie niefinansowe wzbudziło kontrowersje podczas konferencji w Senacie RP, która odbyła się z udziałem przedsiębiorców.
Konferencja „Przedsiębiorcy w obliczu nadchodzących zmian” odbyła się z inicjatywy wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego i rzecznika małych i średnich przedsiębiorstw Agnieszki Majewskiej.
Przedsiębiorczość a zbiorowa psychika
Otwierając konferencję, wicemarszałek Kamiński powiedział, iż w Polsce należy przywrócić filozofię, w której praca jest wartością podstawową dla przyszłości państwa i narodu, dla jego dobrobytu i bezpieczeństwa. Odniósł się do lat 90. i 2000., w których panowała powszechna świadomość, iż praca jest warunkiem rozwoju. W jego opinii w psychice zbiorowej zaszła ostatnimi czasy zmiana w tym względzie i dlatego należy przywrócić kult przedsiębiorczości oraz szacunek dla pracy.
ESG i CSRD a MŚP
Osnową bardzo ożywionej dyskusji podczas pierwszego panelu był nadchodzący dla przedsiębiorstw sektora MŚP w ciągu najbliższych lat obowiązek raportowania niefinansowego (ESG), podyktowany dyrektywą unijną CSRD w zakresie zrównoważonego rozwoju. Chodzi o wpływ przedsiębiorstwa na środowisko i społeczeństwo, m.in. ślad węglowy, bioróżnorodność, gospodarkę obiegu zamkniętego, działania antydyskryminacyjne i antykorupcyjne, cele i inicjatywy zakresie zrównoważonego rozwoju.
ESG. Setki aktów prawnych, gigantyczne obowiązki, kredyty
Jak poinformował Krzysztof Traczyk, dyrektor gabinetu rzecznika MŚP, nowe przepisy zawarte są w 1400 aktach prawnych i 700 aktach wykonawczych. Dodał on, iż banki nie będą udzielać kredytów firmom, które nie będą tego obowiązku realizować.
Zaproszeni do Senatu przedsiębiorcy wskazywali, iż wiele firm z ich sektora nie jest na to logistycznie gotowych, nie pracują bowiem nad przygotowaniem strategii, misji czy wizji, ale nad tym, jak przetrwać, jak dalej funkcjonować i sobie radzić.
Zdaniem Grzegorza Piątkowskiego, prezesa zarządu Rady Polskich Przedsiębiorców Globalnych, dokładane są w ten sposób gigantyczne obowiązki, które nie przekładają się na wzrost konkurencyjności i wartości dodanej dla klienta. Uważa on, iż raportowanie odsłoni tajemnice firm, co może obniżyć ich konkurencyjność.
Zabójcza logika raportowania czyszczenia szaletów
Wicemarszałek Michał Kamiński ocenił, iż logika tego nowego systemu jest zabójcza, a sprowadza się w uproszczeniu do tego, iż jeżeli ktoś będzie czyścił szalety, to będzie musiał raportować o swojej walce o klimat i bioróżnorodność.
Zdaniem wicemarszałka, klasa polityczna nie była uprzedzona o skali tej legislacji, a konsekwencje polityczne, gospodarcze i społeczne będą potężne, więc rząd powinien się tym zająć.