"W Polsce wszystkie partie są socjalne". Gwiazdowski o oczekiwaniach wobec polityki

6 godzin temu

- Podczas wyborów parlamentarnych w 2019 r. okazało się, iż 500+ to jest za mało i iż PO może da więcej. Wtedy rozpoczął się wyścig na rozdawnictwo - powiedział prof. Robert Gwiazdowski, gość programu "Najważniejsze pytania". Ekspert mówił na antenie o polityce z perspektywy gospodarczej. - U nas wszystkie partie są socjalne - ocenił.

Przemysław Szubartowicz przytoczył jedną z diagnoz pojawiających się po wyborze Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Mówi ona, iż nastąpiła zmiana dyskursu społecznego i pojawiła się linia podziału między ludem a elitami. Elity mają być pogardliwe wobec ludu i dlatego wygrywa przedstawiciel partii prawicowej, socjalnej.

- U nas wszystkie partie są socjalne - stwierdził prof. Robert Gwiazdowski, zwracając uwagę na programy gospodarcze poszczególnych partii z perspektywy najważniejszych dla niego elementów: podatków i struktury gospodarki, czyli szeroko rozumianej własności państwowej.

ZOBACZ: "PiS nie jest błędem, a efektem historii". Matczak komentuje zwycięstwo Nawrockiego

- Generalnie wszyscy chcą, żeby państwo rządziło gospodarką, poza (Grzegorzem) Braunem - powiedział gość Polsat News.

- Nie sądzę, żeby był to spór polityczny o gospodarkę. Co do tego, iż tzw. lud może mieć dość tzw. elit - zgadzam się z tym - podkreślił.

"Najważniejsze pytania". Robert Gwiazdowski o "wyścigu na rozdawnictwo"

Prof. Robert Gwiazdowski przypomniał czasy przygotowywania programu "Rodzina 500 plus", którego powstanie partia Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziała w 2014 r.

- W Centrum im. Adama Smitha broniliśmy tezy, iż powinniśmy obniżyć opodatkowanie pracy. Jarosław Kaczyński doszedł do wniosku, iż jeżeli obniży podatki, ludzie nie poczują, iż to od niego. A jak on da po 500 (złotych) to będzie od niego - mówił Gwiazdowski.

ZOBACZ: "Przewaga została przehulana". Prof. Flis komentuje ostatnie dni kampanii

- Podczas wyborów parlamentarnych w 2019 roku okazało się, iż 500+ to jest już może za mało i iż PO może da więcej - stwierdził gość Polsat News. Według niego w tamtym momencie rozpoczął się "wyścig na rozdawnictwo". - Mechanizmy rozdawania są mechanizmami bardziej politycznymi, a nie gospodarczymi - stwierdził Gwiazdowski.

Przypomniał, iż pierwszą nieoficjalną nazwą dodatku 500+ było "Mateuszowe". - Bardziej pasowało "Mateuszowe" niż "Jarosławowe" - stwierdził ekspert.

- Politycy rozdają ludziom ich własne pieniądze. Żeby można było wypłacić te 500+, najpierw ludzi, którzy pracowali trzeba było opodatkować - dodał.

Artykuł jest aktualizowany.

WIDEO: Sławomir Zawiślak odszedł z PiS do partii Brauna. "Mieliśmy podobne poglądy"
Idź do oryginalnego materiału