Janusz Kowalski, w tej chwili wiceminister rolnictwa i poseł Solidarnej Polski słynie z, powiedzmy nietuzinkowych, wypowiedzi. Dziś w Sejmie na przykład obiecywał, iż „wsadzi” do więzienia… Donalda Tuska.
Zapewne Kowalski jest przekonany, iż w ten sposób wyrabia sobie polityczną pozycję i znaczenie w szeregach Zjednoczonej Prawicy. Jak się okazuje, nic bardziej mylnego. Jego partyjni koledzy mają go po prostu za… palanta.
– Nie ma k… mowy, żeby MM (Morawiecki – W24.) i MD (Dworczyk – W24.) płacili za to sami, a palant Kowalski jeszcze atakował za te decyzje i mówił, iż SP nie popiera bezkarności – miał pisać Tomasz Matynia (szef Centrum Informacyjnego Rządu) do rzecznika Piotra Müllera.
Maile ujawnił serwis „Poufna rozmowa”, od dawna publikującego domniemaną korespondencję rządową. Warto jednak zauważyć, iż nikt z otoczenia Morawieckiego nie zakwestionował prawdziwości wiadomości jakie ukazują się na stronie portalu.
Źródło: NaTemat