Do końca rządów PiS zostało
{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s
Katastrofa ku jakiej zmierza PiS powoduje, iż jego politycy zaczynają bujać w krainie fantazji. Ciągle rojąc sny o wszechpotędze swojej partii.
Na przykład Przemysław Czarnek uznał, iż po wyborach premierem zostanie… Jarosław Kaczyński. . – Albo pan prezes Jarosław Kaczyński, albo pan premier Mateusz Morawiecki. Nie widzę żadnych powodów, żeby premierem był jakikolwiek inny polityk – uważa minister edukacji i nauki.
Podobne androny opowiada Beata Szydło. – Mateusz Morawiecki jest bardzo dobrym premierem, natomiast gdybym miała wybierać pomiędzy panem Jarosławem Kaczyńskim, a Mateuszem Morawieckim, czy innym kandydatem, na pewno uważam, iż Jarosław Kaczyński jest najwybitniejszym politykiem, za pomocą którego Polska jest bezpieczna – mówiła w RMF FM niegdyś premier, a dziś europoseł PiS.
Pozwólmy im śnić jeszcze przez kilka dni. Do 15 października jest już coraz bliżej.