W PiS odetchnęli z ulgą. Odnalazł się Jarosław Kaczyński

1 rok temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Z chwilą wybuchu afery wizowej lider PiS niemalże zapadł się pod ziemię. Po kilku dniach jednak się odnalazł i swoim zwyczajem zaczął atakować Donalda Tuska. Zupełnie tak, jakby w Polsce nic się nie zmieniło.

– Dzisiaj głosowanie na Tuska to jest głosowanie przeciw Polsce. On nieustannie dzieli społeczeństwo, a społeczeństwo trzeba konsolidować – opowiadał w Toruniu. – Trzeba społeczeństwo konsolidować. A co mamy ze strony Tuska? Dzielenie społeczeństwa, agresja, niezwykle wulgarny język, te osiem gwiazdek. On nieustannie dzieli społeczeństwo – dodał.

Przy okazji – całkowicie wbrew faktom – zapewniał, iż PiS broni Polskę przed migrantami. – jeżeli Donald Tusk dojdzie do władzy, to będziemy mieli do czynienia z Lampedusą w Polsce – przekonywał.

Ciekawe, kto mu jeszcze w ogóle wierzy?

Idź do oryginalnego materiału