W PiS lament nad Sikorskim i umizgi do Muska. "Na koniec Trump kopnie was w tyłek"

6 godzin temu
Zdjęcie: MON


W sporze między Radosławem Sikorskim a przedstawicielami amerykańskiej administracji politycy PiS stanęli po stronie tych drugich. Arkadiusz Mularczyk "przeprosił" za szefa polskiej dyplomacji, a Katarzyna Sójka "podziękowała" Elonowi Muskowi. "(...) Na koniec Trump kopnie Was w tyłek i poprze Mentzena, bo mu się akurat tak pomyśli" - napisała Anna Maria Żukowska z Lewicy.
Reakcja polityków PiS: Politycy reagują na wymianę zdań między Radosławem Sikorskim a Marco Rubio i Elonem Muskiem. "Widzę, iż twitterowa dyplomacja Radosława Sikorskiego odnosi kolejne sukcesy. Premier Tusk mówi w Sejmie o wadze sojuszu polsko-amerykańskiego, a jego szef dyplomacji nie jest w stanie utrzymać telefonu w kieszeni i musi jątrzyć w mediach społecznościowych" - napisał na X Radosław Fogiel, poseł PiS. "Nie ma co! Świetny stan relacji polsko-amerykańskich!" - stwierdził z kolei poseł Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych w rządach PiS. "Kłótnia z Amerykanami na X to jest to, czego potrzebujemy w dobie kluczowych decyzji w regionie" - dodał Przydacz. Katarzyna Sójka z PiS podziękowała Muskowi. "Thank you, Elon Musk" - napisała. Z kolei Arkadiusz Mularczyk pod wpisem Rubio "przeprosił" za Sikorskiego. W oddzielnym komentarzu stwierdził, iż "atak na Elona Muska to szkodliwa głupota". "Sojusznicy patrzą z niedowierzaniem" - stwierdził.


REKLAMA


Druga strona: "W sprawie relacji polsko-amerykańskich każdy patriota powinien stanąć murem za ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim" - napisał z kolei Roman Giertych. "Przymilacie się do tego Trumpa jak Radziwiłł do Szwedów, a na koniec Trump kopnie Was w tyłek i poprze Mentzena, bo mu się akurat tak pomyśli" - napisała w kontekście wpisu Mularczyka Anna Maria Żukowska z Lewicy. "W odpowiedzi na spokojnych kilka słów prawdy, polski minister spraw zagranicznych otrzymuje od partnerów zagranicznych impertynencje. Opozycja mogłaby pokazać, iż przedkłada godność i interes Państwa ponad partyjny. Niestety, znów robi odwrotnie. Przygnębiające. Ale i mobilizujące" - stwierdził Marcin Bosacki. "Minister Radosław Sikorski wyraził oczekiwanie, iż nasi amerykańscy partnerzy wywiążą się z umowy. Dla części polskiej prawicy to już przesadna arogancja. Rodzimi wielbiciele Trumpa gotowi są prorzucić nie tylko broniącą się Ukrainę, ale i polską suwerenność" - napisał Maciej Konieczny z Razem.


Zobacz wideo Co posłowie myślą o kobietach?


O co poszło: W niedzielę doszło do ostrej wymiany zdań z udziałem Radosława Sikorskiego, Marco Rubio i Elona Muska. Zaczęło się od wpisu Muska na temat systemu Starlink, z którego korzystają Ukraińcy. "Cała ich linia frontu zawaliłaby się, gdybym go wyłączył" - napisał w serwisie X. W odpowiedzi na to szef polskiej dyplomacji podkreślił, iż "Starlink dla Ukrainy jest opłacany przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji kosztem około 50 milionów dolarów rocznie". Sikorski dodał, iż Polska będzie musiała poszukać nowego dostawcy łączności dla ukraińskiej armii, o ile firma Elona Muska "okaże się niewiarygodnym dostawcą". "Bądź cicho, mały człowieku. Płacisz niewielki ułamek kosztów. I nie ma zamiennika dla Starlinka" - odpisał na to Musk. Swój komentarz zamieścił też sekretarz stanu USA. "Po prostu zmyślił to. Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlink. I podziękuj, ponieważ bez Starlinka Ukraina już dawno przegrałaby tę wojnę, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską" - napisał Rubio.
Szczegóły znajdziesz w artykule "Sikorski pisał o Starlinkach, szokująca odpowiedź Muska. 'Bądź cicho, mały człowieku'"
Źródła: Wpisy na X (Radosław Fogiel, Marcin Przydacz, Arkadiusz Mularczyk, Katarzyna Sójka, Roman Giertych, Anna Maria Żukowska, Marcin Bosacki, Maciej Konieczny), IAR, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału