W oczekiwaniu na nieszczęście

egarwolin.pl 4 godzin temu
Chodniki wzdłuż ulicy generała Władysława Sikorskiego w Garwolinie są w tak złym stanie, iż doraźne naprawy przestały być wystarczające. Jedynym rozwiązaniem jest kompleksowa przebudowa. Na przeszkodzie stoją jednak kwestie... ekologiczne. Spacer ulicą Sikorskiego w Garwolinie, znajdującą się na osiedlu Targowa, budzi nie tylko zadumę mieszkańców, ale i wstyd. Ulica, biegnąca wzdłuż centrum osiedla, sprawia wrażenie, jakby przeszła przez nią klęska żywiołowa. Zarośnięte trawą chodniki, popękane płytki, wystające korzenie drzew - to wszystko nie przynosi chluby naszemu miastu. Stare, kilkudziesięcioletnie drzewa, rozrastając się, powypychały płytki chodnikowe, które teraz stoją niemal na sztorc wokół pni. Pofałdowana nawierzchnia stwarza realne zagrożenie dla przechodniów. Wraz ze zbliżającym się okresem zimowym i coraz krótszymi dniami, wcześnie zapadający zmrok może dodatkowo przyczynić się do niebezpiecznych wypadków podczas spacerów tą ulicą.

Czy urzędnicy mają związane ręce?

Urząd Miasta w Garwolinie chce wybudować nowe chodniki, jednak plany te blokuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Siedlcach, która zabroniła wycinki drzew. RDOŚ uzasadnia swoją decyzję znaczenie
Idź do oryginalnego materiału