W Nigerii została zatrzymana grupa studentów z Uniwersytetu Warszawskiego

Zatrzymanie sześciu studentów orientalistyki Uniwersytetu Warszawskiego (UW) oraz ich opiekunki – wykładowczyni z tej samej uczelni – w Nigerii wywołało szerokie zainteresowanie i reakcje zarówno ze strony władz uczelni, jak i polskich służb konsularnych. Rektor UW, Alojzy Nowak, jest w stałym kontakcie ze wszystkimi odpowiedzialnymi służbami, co przekazała PAP rzeczniczka prasowa uczelni, Anna Modzelewska.

Tło wydarzeń

Wyjazd studentów do Nigerii został zorganizowany przez Wydział Orientalistyczny UW. Grupa wyruszyła do Afryki 1 sierpnia, a powrót do Polski planowany był na początek września. Niestety, plany te zostały zakłócone przez niespodziewane wydarzenia.

Działania podjęte przez Uniwersytet Warszawski

Rektor UW, Alojzy Nowak, niezwłocznie po otrzymaniu informacji o zatrzymaniu studentów, zarządził szeroko zakrojone działania mające na celu wyjaśnienie sprawy, uwolnienie studentów oraz wsparcie ich rodzin. Anna Modzelewska podkreśliła, iż kanclerz uczelni, Robert Grey, w imieniu rektora, skontaktował się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz polskimi służbami konsularnymi.

„W imieniu rektora kanclerz uczelni Robert Grey skontaktował się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i polskimi służbami konsularnymi. Zbierane są informacje na temat miejsca przebywania i zarzutów kierowanych pod adresem studentów” – przekazała Modzelewska.

Okoliczności zatrzymania

Ustalono, iż wyjście studentów poza miejsce zakwaterowania w porze nocnej zostało uznane przez lokalną policję za złamanie miejscowego prawa. Władze Wydziału Orientalistycznego, na którym studiują zatrzymani, aktywnie angażują się w działania na rzecz pomocy studentom.

„Ustalono, iż ich wyjście w porze nocnej poza miejsce zakwaterowania uznane zostało przez lokalną policję za złamanie miejscowego prawa. W działania na rzecz pomocy studentom zaangażowane są władze Wydziału Orientalistycznego, na którym studiują zatrzymani studenci” – dodała Modzelewska.

Reakcje międzynarodowe

Według informacji podanych przez Reutersa, zatrzymanie studentów miało miejsce podczas antyrządowych demonstracji w stanie Kano na północy Nigerii. Rzecznik sił bezpieczeństwa Nigerii potwierdził tę informację. Wiceszef MSZ Andrzej Szejna w rozmowie z PAP zaznaczył, iż studenci znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie, nie niosąc żadnych flag, a jedynie robiąc zdjęcia, co zostało błędnie zinterpretowane przez lokalne władze.

„O aresztowaniu przez władze Nigerii siedmiu Polaków w trakcie antyrządowych demonstracji, które odbywały się w ostatnich dniach w stanie Kano na północy kraju, poinformował w środę Reuters za rzecznikiem sił bezpieczeństwa” – informuje Reuters.

Działania Konsularne

Polskie służby konsularne intensywnie działają na rzecz uwolnienia zatrzymanych studentów. Konsul RP w Nigerii, Stanisław Guliński, wziął udział w spotkaniu z nigeryjskim ministrem spraw zagranicznych, podczas którego omówiono sytuację zatrzymanych. Konsul potwierdził, iż studenci zostali przeniesieni do stolicy Nigerii, Abudży.

„Wcześniej w środę Reuters przytoczył wypowiedź polskiego konsula w Nigerii Stanisława Gulińskiego, który wziął udział w spotkaniu nigeryjskiego ministra spraw zagranicznych z zagranicznymi dyplomatami w stolicy kraju, Abudży” – podał Reuters.

Podsumowanie

Rektor UW, Alojzy Nowak, podkreślił, iż uwolnienie studentów jest priorytetem uczelni i wszelkie działania są unkowane na jak najszybsze rozwiązanie tej sytuacji. Władze uczelni pozostają w stałym kontakcie z rodzinami studentów, informując je na bieżąco o wszystkich ustaleniach.

„Uwolnienie studentów UW jest dla nas priorytetem. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by to nastąpiło jak najszybciej” – napisał rektor UW Alojzy Nowak w przesłanym do mediów komunikacie.

Wnioski

Sprawa zatrzymania polskich studentów w Nigerii jest w tej chwili priorytetem zarówno dla władz Uniwersytetu Warszawskiego, jak i polskich służb konsularnych. Intensywne działania na rzecz ich uwolnienia są prowadzone na wielu frontach, a zaangażowanie wszystkich odpowiedzialnych stron daje nadzieję na szybkie rozwiązanie tej trudnej sytuacji.