W niedzielę strajk w marketach. Pracownicy mają dość i walczą o wyższe pensje

1 godzina temu

Walka o godne warunki pracy i wynagrodzenie

Strajk zapowiada Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Konfederacja Pracy, które już pod koniec listopada ogłosiło plan działań. O sprawie pisze Kutnowskie Centrum Informacyjne.

"Nie godzimy się na pracę ponad siły za pensje ledwo przekraczające najniższą krajową – zwłaszcza gdy firmy, dla których wykonujemy ciężką, odpowiedzialną pracę, notują ogromne zyski. To my tworzymy ten biznes. Bez nas sklepy, magazyny i cała sieć nie istnieją. Dlatego wymagamy uczciwego traktowania, szacunku i realnych warunków pracy, które pozwalają godnie żyć"

– tłumaczą związkowcy.

Protest odbędzie się w godzinach 12-14 w każdym z marketów oraz magazynów Kaufland w Polsce. Głównym postulatem jest podwyżka wynagrodzeń o 1200 złotych brutto dla każdego pracownika sieci.

Pomimo zapowiadanej mobilizacji, przedstawiciele sieci Kaufland, w rozmowie z "Faktem", wyrazili wątpliwości co do skali protestu. Jakub Mazur, senior Account Manager w Kaufland.

– Zakładamy, iż ewentualny strajk ostrzegawczy będzie miał charakter ograniczony i obejmie jedynie część marketów. Nie spodziewamy się, aby protest miał masową skalę

– stwierdził.

Związkowcy apelują o masową mobilizację

Związkowcy nie ustają w mobilizacji.

"Będziemy w wielu miastach, aby Was wspierać. jeżeli chcecie, abyśmy pojawili się także u Was – dzwońcie i piszcie natychmiast. Przyjedziemy, pomożemy, wesprzemy. Jedna osoba nic nie zmieni. Tysiące – zmienią wszystko"

– apelują przedstawiciele OPZZ Konfederacji Pracy.

Protestujący mają jasno określone instrukcje dotyczące przebiegu akcji.

"O godzinie 12:00 odkładamy skanery, wózki, listy kompletacyjne – wszystko. Prawo do strajku ma każdy pracownik zatrudniony w Kauflandzie! Wstrzymujemy pracę na 2 godziny"

– informują związkowcy.

Kolejna tura mediacji już 15 grudnia

Jeśli strajk ostrzegawczy nie przyniesie oczekiwanych efektów, związkowcy zapowiadają, iż podejmą dalsze kroki.

"To nasza presja zdecyduje, czy będzie porozumienie i realna podwyżka – czy wchodzimy w referendum i strajk generalny. Nie ma już na co czekać. Tak pracować się dłużej nie da"

– podkreślają przedstawiciele OPZZ Konfederacji Pracy.

https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/pracownicy-duzej-sieci-planuja-strajk-tuz-przed-bozym-narodzeniem-bedzie-problem-z-zakupami/CobgV3BBrwXdrgViFlBL
Idź do oryginalnego materiału