W najbogatszej gminie w Polsce boją się imigrantów. Mówią o "rosnącym zagrożeniu"

Zdjęcie: foto Archiwum/Poglądowe

Mieszkańcy najbogatszej gminy w Polsce zwrócili się do Rady Gminy Kleszczów z petycją, w której domagają się podjęcia działań w celu zapobieżenia tworzenia na terenie gminy ośrodków dla nielegalnych imigrantów.

Nie chcą ośrodka dla imigrantów na terenie gminy

W dokumencie, skierowanym do rady, jego autorzy domagają się przyjęcia uchwały kierunkowej, która zobowiążą władze gminy do „użycia wszelkich prawnych metod, aby nie dopuścić do utworzenia na terenie gminy jakichkolwiek ośrodków dla nielegalnych imigrantów”.

Jak zaznaczają autorzy petycji, dotyczy to zarówno sytuacji przyjmowania imigrantów na mocy tzw. Paktu Migracyjnego przyjętego przez UE czy „wszelkiego innego rodzaju umów międzynarodowych albo krajowego prawodawstwa”. W petycji czytamy o rosnącym zagrożenu ze strony „masowej, niekontrolowanej, nielegalnej imigracji”, która jest wykorzystywana przez wrogie państwa do destabilizacji sytuacji w Polsce.

- Pragniemy wyrazić głębokie poparcie i zaufanie, jakim wśród nas, zwykłych Polaków, cieszą się osoby narażające swoje zdrowie i życie w obronie naszej ojczyzny, a także wezwać naszych lokalnych przedstawicieli samorządowych do podjęcia działań mających na celu zapobieżenie jakimkolwiek próbom organów centralnych utworzenia na naszym terenie ośrodków dla imigrantów – czytamy w petycji.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/elektrownia-belchatow-postawiona-w-stan-gotowosci-policja-w-zakladach-pge/6BmSKp7DwJHm3pZRRN9G

Autorzy petycji podkreślają, iż obcość kulturowa i cywilizacyjna imigrantów, połączona często z głęboką pogardą dla wartości, którymi kierują się lokalne społeczności, „nieuchronnie zachwieje życiem naszej lokalnej wspólnoty”.

- Przykładów patologicznych dla życia społecznego konsekwencji masowego przyjmowania imigrantów i tworzenia ich skupisk dostarczają nam takie kraje jak Niemcy, Francja, Szwecja, czy Wielka Brytania. Nie chcemy powielać ich błędów – napisano w petycji.

Co na to władze gminy?

Stanowisko w tej sprawie zajął już wójt gminy Kleszczów – Dariusz Michałek. W opublikowanym piśmie zaznaczył, powołując się na przepisy, iż przesłane pismo nie może zostać uznane za petycję, ponieważ „nie dotyczy kwestii mieszczących się w zakresie zadań i kompetencji organu, do którego została skierowana”.

- W ramach kompetencji, rada gminy może podejmować uchwały w granicach zadań gminy, w sprawach publicznych o znaczeniu lokalnym, niezastrzeżonych ustawami dla innych podmiotów. Tymczasem sprawy z zakresu polityki migracyjnej pozostają poza adekwatnością rady. W ocenie organu wykonawczego formułowanie przez radę gminy w ramach uchwały kierunkowej nakazów konkretnych zachowań i wytycznych, które narzucają organowi wykonawczemu gminy obowiązek podjęcia konkretnych działań, należy uznać za nieuprawnione – czytamy w stanowisku wójta gminy.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/gminna-droga-a-pod-nia-miliony-ton-wegla-gigantyczne-koparki-czekaja-na-sygnal/fBjkmCtANpOoDcAFf33n

Jak podkreślono, polityka migracyjna pozostaje poza zakresem działania jednostek samorządu terytorialnego, jest zagadnieniem ogólnopaństwowym i podlega rozstrzygnięciom administracji centralnej.

Sprawa będzie omawiana i dyskutowana na dzisiejszej sesji rady gminy.