Kraków niezmiennie trzyma się na czele polskich rynków biurowych poza Warszawą. Choć sytuacja w miastach regionalnych stopniowo się stabilizuje, to właśnie stolica Małopolski pozostaje punktem odniesienia dla branży. Najnowsze dane Savills pokazują, iż to tutaj najemcy wykazują największą aktywność, a deweloperzy wciąż dostrzegają potencjał do rozwoju.
Niekwestionowany numer jeden
Pod koniec 2024 roku krakowski rynek biurowy osiągnął 1,83 mln m kw. powierzchni, deklasując Wrocław (1,38 mln m kw.) i Trójmiasto (1,07 mln m kw.). To nie tylko skala, ale też dynamika – w samym Krakowie w budowie pozostaje 57 500 m kw. nowych przestrzeni, co przewyższa każdy inny rynek regionalny. Flagowe inwestycje, takie jak Brain Park C (13 000 m kw.), przyciągają zarówno rodzimych, jak i międzynarodowych najemców.
Obserwujemy, iż krakowskie biurowce coraz częściej spełniają najwyższe standardy środowiskowe, co staje się jednym z kluczowych czynników decyzyjnych dla firm – zauważa Daniel Czarnecki, Head of Landlord Representation, Office Agency, Savills.
Aktywność najemców ponad średnią
W 2024 roku wynajęto tu 266,7 tys. m kw., co stawia Kraków na niepodważalnej pozycji lidera. Dla porównania, Wrocław zamknął rok z wynikiem 146,5 tys. m kw., a Trójmiasto 116,3 tys. m kw. Napędzają to głównie firmy z sektora IT (27%), usług biznesowych (16%) i przemysłu (14%). Szczególnie istotne jest to, iż popyt w Krakowie wzrósł aż o 33%, co kontrastuje z bardziej stonowaną sytuacją w innych miastach.
Pomimo wzrastającego wskaźnika pustostanów w całej Polsce (17,8%), Kraków wciąż może się pochwalić jedną z najniższych wartości – 7,7%. To wynik, który wyróżnia go na tle regionów i sugeruje, iż pomimo nowych inwestycji, popyt wciąż nie słabnie.
Biura elastyczne na fali
Coworkingi i przestrzenie flex rozgościły się tu na dobre. Kraków odpowiada za niemal jedną trzecią całej oferty elastycznych biur w miastach regionalnych (60 000 m kw. z 181,3 tys. m kw.). Wrocław (42 000 m kw.) oraz Trójmiasto (24 500 m kw.) zostają w tyle.
Największym kompleksem pozostaje Fabryczna Flex, oferująca 9 000 m kw. nowoczesnych przestrzeni. Rośnie też liczba stanowisk pracy w coworkingach – w samym Krakowie to już około 7 500.
– Hybrydowy model pracy na dobre zmienił sposób, w jaki firmy patrzą na przestrzeń biurową, a Kraków jako pierwszy region adaptuje się do tych zmian – zauważa Jarosław Pilch z Savills.
Co dalej?
Rynek biurowy w Krakowie znajduje się w fazie transformacji, w której najważniejsze znaczenie ma dostosowanie się do nowych oczekiwań najemców. Firmy coraz częściej zwracają uwagę na aspekty związane ze zrównoważonym rozwojem, dlatego biurowce przechodzą modernizacje i dostosowują się do rygorystycznych standardów ekologicznych. Wzrost znaczenia ESG jest widoczny w inwestycjach, które kładą nacisk na energooszczędne rozwiązania, zielone certyfikaty i inteligentne zarządzanie budynkiem.
Nie bez znaczenia pozostaje również kwestia lokalizacji. Bliskość komunikacji publicznej staje się jednym z głównych kryteriów wyboru przestrzeni biurowych, co wpływa na decyzje firm poszukujących wygodnego dostępu dla swoich pracowników.
Zmienia się także sama koncepcja biura. Coraz częściej nie jest to jedynie miejsce pracy, ale przestrzeń umożliwiająca interakcje, rozwój i budowanie zespołu. Firmy inwestują w nowoczesne aranżacje, które obejmują strefy relaksu, przestrzenie do pracy kreatywnej oraz udogodnienia zwiększające komfort pracowników.
Czynsze w Krakowie pozostają stabilne, mieszcząc się w przedziale 12-17 EUR/m kw. miesięcznie, co sprawia, iż miasto pozostaje atrakcyjną lokalizacją zarówno dla krajowych, jak i międzynarodowych przedsiębiorstw. Rok 2025 może okazać się najważniejszy dla dalszej ewolucji rynku, w którym elastyczność i wysoka jakość powierzchni biurowych będą miały decydujące znaczenie dla przyszłego kształtu sektora.
– Przed nami rok, który może zdefiniować przyszłość krakowskiego rynku biurowego. Stabilizacja jest na wyciągnięcie ręki, a elastyczność i jakość powierzchni biurowych staną się jeszcze ważniejsze – podsumowuje Jarosław Pilch.