W III RP jak w PRL? Co oni opowiadają!?

2 miesięcy temu

Na Nowogrodzkiej zapanowała panika. Wyraźnie to widać po reakcjach polityków PiS na zatrzymanie Marcina Romanowskiego. Wyraźnie nie wiedzą co powiedzieć. Uciekają w zamian do najbardziej absurdalnych porównań.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Dla mnie takie działania pokazują absolutną frustrację władzy i chęć zniszczenia opozycji. Coraz więcej ludzi to widzi. Może tego nie dostrzegać tylko zacietrzewiony wyznawca Donalda Tuska, albo ktoś wychowywany od rana do wieczora przez TVN. Natomiast widać gołym okiem, iż to jest władza opresyjna – przekonuje Beata Kempa w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

– Donaldowi Tuskowi nie są choćby potrzebne sądy. Zamiast sądów ma sondaże, a do działania jest mu potrzebna posłuszna prokuratura. To jest groźne, ponieważ dokładnie tak było w PRL, gdzie opozycję wsadzano do więzienia – dodaje Kempa.

Kempa zapomniała jednak dodać, iż władza w PRL była tak opresyjna, iż inwigilowała i podsłuchiwała niepokornych obywateli. interesujące dlaczego o tym nie wspomniała?

Idź do oryginalnego materiału