W co gra Macierewicz? Opowiada coraz dziwniejsze rzeczy

1 rok temu

Zbliżają się wybory, więc uaktywnił się Antoni Macierewicz. Szef sejmowej podkomisji smoleńskiej zaczął opowiadać, iż ma nowe „dowody” na przeprowadzenie zamachu na Lecha Kaczyńskiego. I iż złoży do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w Smoleńsku.

– Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w Smoleńsku wraz z niepublikowaną dotąd analizą trafią do prokuratury – opowiada Macierewicz.

Jak poinformował polityk PiS „zawiadomienie liczy 1,5 tys. stron” i „zawiera 17 załączników”. Które dotychczas nie były upublicznione.

– To ok. 800 stron precyzyjnej analizy wskazującej, jak bardzo służby rosyjskie interweniowały w sprawy polskie, w jak dużym stopniu uzależniały od siebie media i poszczególnych polityków – powiedział polityk. Ponadto, do zawiadomienia dołączono ustalenia podkomisji dotyczące ponownego zbadania wypadku samolotu Tu-154m w Smoleńsku. Zostały one opublikowane w raporcie prac podkomisji – przekonywał były minister obrony.

Działania Macierewicza przechodzą wszelkie granice. Po 13 latach najwyraźniej próbuje „zamknąć” pośmiewisko, jakim stały się prace podkomisji smoleńskiej. I prawdopodobnie dlatego ceduje odpowiedzialność za wyjaśnienie tragedii w Smoleńsku na prokuraturę. A ponieważ ta uzna, iż do zamach żadnego nie doszło, to Macierewicz dostanie paliwo do dalszych opowieści o tym, jak to doszło do zamachu na Lecha Kaczyńskiego. I iż nikt się tym nie chciał zająć.

Idź do oryginalnego materiału