W Korei Południowej na kilkadziesiąt minut wstrzymano ruch lotniczy, opóźniono otwarcie giełdy, banków i urzędów. Nie z powodu alarmu ani kryzysu, ale egzaminu. Ponad pół miliona uczniów przystąpiło do najważniejszego testu w swoim życiu: Suneung, czyli egzaminu wstępnego na studia. To wydarzenie, które co roku dosłownie zatrzymuje cały kraj.