Von der Leyen o skrajnej prawicy: „Pełnomocnicy Putina”

2 tygodni temu

„Pełnomocnicy Putina” – tak Ursula von der Leyen określiła skrajną prawicę we wczorajszej debacie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Wczoraj (29 kwietnia) w Maastricht w Holandii odbyła się debata przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, w której udział wzięła m.in. obecna przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która liczy na reelekcję na to stanowisko. W debacie wziął również udział Anders Vistisen – kandydat skrajnie prawicowej Duńskiej Partii Ludowej, zrzeszonej w Parlamencie Europejskim w grupie Tożsamość i Demokracja (ID). Do ID należą również niemieckie AfD czy francuskie Zjednoczenie Narodowe Marinne Le Pen

To właśnie skrajna prawica europejska została w trakcie dyskusji najmocniej skrytykowana przez von der Leyen, według której program wyborczy partii zrzeszonych w ID „powtarza kłamstwa i propagandę Putina”.

– To bardzo ważne, byśmy nie zapomnieli o prawdziwym problemie. A są nim pełnomocnicy Putina, którzy chcą zniszczyć (UE – red.) od wewnątrz dzięki dezinformacji i polaryzacji. Dzisiaj widzimy tego przykład – stwierdziła.

Von der Leyen, która należy do Europejskiej Partii Ludowej (EPL) zdecydowanie wyklucza jakąkolwiek współpracę po wyborach z grupą ID. Tak stanowcza nie była jednak w odniesieniu do prawicowej grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), w której skład wchodzą m.in. Prawo i Sprawiedliwość, Bracia Włosi Giorgii Meloni, czy skrajnie prawicowa hiszpańska partia Vox.

– Wiele będzie zależało od składu Parlamentu i tego, kto będzie w której grupie – powiedziała.

Deklaracja możliwej współpracy z ECR nie spodobała się kandydatowi wiodącemu Socjalistów i Demokratów (S&D) Nicolasowi Schmitowi. „Wartości i prawa nie mogą być dzielone w zależności od jakichś ustaleń politycznych. Albo dogadujesz się ze skrajną prawicą, ponieważ jej potrzebujesz, albo jasno nie zgadzasz się na porozumienie, ponieważ nie szanują oni fundamentalnych praw, o które nasza Komisja walczyła”, stwierdził.

– Nie zagłosujemy za programem, który został uzgodniony z ECR – dodał Schmit po debacie w rozmowie z dziennikarzami.

Zdziwienie deklaracją potencjalnej współpracy z prawicą wyrazili również Zieloni. Dla EPL ważniejsze powinno być jednak porozumienie z Socjalistami niż z ECR. Według sondaży S&D będzie mogło mieć w przyszłym PE ok. 135 europosłów, podczas gdy ECR ok. 81.

Wojna w Ukrainie, Strefa Gazy i Zielony Ład

Szefowa KE w trakcie debaty skrytykowała również kandydatkę skrajnej lewicy Walter Baier, która twierdziła, iż wojna w Ukraina powinna jak najszybciej zakończyć się negocjacjami. „Mam dość słuchania tego. jeżeli chcecie końca wojny, to Putin musi po prostu zaprzestać walki. Wtedy wojna się skończy”, stwierdziła von der Leyen.

Sama Niemka również musiała się bronić m.in. przed krytyką działań UE związanych z reakcją na działania Izraela w Strefie Gazy. Przewodnicząca Komisji Europejskiej stwierdziła, iż Izrael miał prawo do samoobrony, zaznaczyła jednak, iż tak duża liczba ofiar cywilnych jest „nieakceptowalna”.

Z kolei europoseł Bas Eickhout, który jest kandydatem wiodącym Zielonych w tegorocznych wyborach zarzucał von der Leyen, iż Komisja „obniża standardy” jak chodzi o realizację Zielonego Ładu.

Idź do oryginalnego materiału