„To kolejna prymitywna próba skłócenia naszych instytucji, rozbicia jedności sił proeuropejskich i prodemokratycznych w tej Izbie. Nie możemy do tego dopuścić”, odniosła się do wotum nieufności dla jej Komisji Ursula von der Leyen w swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim.
Wczoraj podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się debata na temat wniosku w sprawie rezolucji o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Zgłosił go europoseł Gheorghe Piperea z Sojuszu na Rzecz Jedności Rumunów (AUR), należącego do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatów. Jak pisaliśmy, z nieoficjalnych źródeł wiemy, iż wniosek mieli poprzeć m.in. wszyscy europosłowie PiS.
Piperea w swoim wniosku wypomniał Ursuli von der Leyen proces w sprawie tzw. Pfizergate, dotyczącej wymiany SMS-ów między szefową Komisji Europejskiej a dyrektorem generalnym firmy Pfizer Albertem Bourlą.
Oskarżył też KE o nieskuteczność wydatkowania środków z unijnego funduszu odbudowy NextGenerationEU. Według niego koszt „obsesji unijnej biurokracji”, takiej jak polityka klimatyczna, „okazał się ogromny”.
Von der Leyen miała okazję odpowiedzieć na wniosek i bronić dorobku swojej drugiej Komisji Europejskiej. Poniżej publikujemy pełną treść jej wystąpienia, przetłumaczonego przez nas na język polski.
Pani Przewodnicząca Metsola,
Szanowni Posłowie,
Co miesiąc spotykamy się tutaj, na tej sali plenarnej, aby debatować o sprawach, które najbardziej interesują Europejczyków: o codziennych trudnościach pracowników i rodzin zmagających się z kosztami życia, o wsparciu, jakiego możemy udzielić właścicielom małych firm próbującym rozwinąć swój biznes, czy o potrzebie zapewnienia realnego bezpieczeństwa w świecie pełnym konfliktów i wojen. I podczas tej sesji plenarnej znów będziemy to robić.
Dziś każdy z nas może sam ocenić wartość przedstawionego wniosku (o wotum nieufności – red.). I każdy z nas może sam wyciągnąć wnioski co do jego rzeczywistych intencji. Ale to, co właśnie usłyszeliśmy od pana Piperei, było dla wszystkich całkowicie jasne.
To fragment najstarszego podręcznika ekstremistów: dzielenie społeczeństwa i podważanie zaufania do demokracji poprzez fałszywe oskarżenia o manipulacje wyborcze. To próba napisania na nowo historii, jak Europa wspólnie i skutecznie poradziła sobie z pandemią – od szczepionek po (unijny fundusz odbudowy – red.) NextGenerationEU. To rozpowszechnianie obalonych teorii spiskowych na temat wiadomości tekstowych.
Mamy wybór. Możemy podążyć za panem Pipereą drogą spisków i rzekomych mrocznych intryg – rzekomo inspirowanych przez „Brukselę”, jak to sam określa – albo możemy nazwać rzeczy po imieniu: to kolejna prymitywna próba skłócenia naszych instytucji, rozbicia jedności sił proeuropejskich i prodemokratycznych w tej Izbie. Nigdy nie możemy do tego dopuścić. I nigdy nie dopuścimy.
Ale chcę też podziękować panu Piperei. Bo uważam, iż ta debata jest ważna i powinna się dziś wieczorem odbyć. Bo fakty mają znaczenie. Prawda ma znaczenie. A także dlatego, iż wiem, iż są posłowie, którzy choć nie podpisali tego wniosku, to jednak mają uzasadnione obawy dotyczące niektórych poruszonych w nim kwestii.
I to jest jak najbardziej w porządku. To część naszej demokracji, i zawsze będę gotowa debatować na każdy temat, który ta Izba uzna za istotny – na podstawie faktów i argumentów. Dlatego właśnie jestem tu dziś z całym moim Kolegium (Komisarzy – red.), by odpowiedzieć na te wątpliwości.
Szanowni Posłowie, przejdźmy do rzeczy. Ponieważ wiele z tych zarzutów (zawartych we wniosku – red.) sięga czasów pandemii, pozwólcie, iż zacznę od początku. Nikt z nas nie zapomni tragicznych obrazów ciężarówek wojskowych jadących nocą przez Bergamo, wypełnionych ciałami zmarłych. Nikt nie zapomni, jak wprowadzano lockdowny, zamykano granice, a o środki ochrony zdrowia toczono walkę.
Pamiętam wszystkie te chwile, kiedy wydawało się, iż nie widać końca tego tunelu. Ale nie zapomniałam też tego, co udało się nam osiągnąć razem. Jak w rekordowym czasie, dzięki europejskiej nauce, opracowaliśmy szczepionkę (na COVID – red.). Jak po powolnym starcie przyspieszyliśmy produkcję przemysłową. Jak każde państwo członkowskie miało równy dostęp do ratujących życie szczepionek. Jak każdy obywatel – niezależnie od tego, czy pochodził z dużego czy małego kraju, z zachodu, wschodu, północy czy południa – miał taką samą szansę. Taka jest Europa solidarności, którą kocham – i której nienawidzą ekstremiści.
Wszyscy pamiętamy, jak chroniliśmy pracowników dzięki instrumentowi (tymczasowego wsparcia w celu zmniejszenia zagrożeń związanych z bezrobociem w sytuacji nadzwyczajnej – red.) SURE. Jak przywróciliśmy funkcjonowanie naszych gospodarek dzięki Zielonym Korytarzom i certyfikatowi cyfrowemu.
I oczywiście pamiętamy historyczny dzień, w którym uruchomiliśmy NextGenerationEU – 800 miliardów euro na inwestycje w zdrowie, edukację, czyste technologie, cyfryzację, MŚP i przemysł. Nikt nie wierzył, iż to się uda, iż osiągniemy porozumienie. A jednak udało się – razem.
I to, Szanowni Posłowie, jest prawdziwa historia pandemii. A nie ta, którą próbują nam przedstawić autorzy tego wniosku. Powinniśmy być z tego głęboko dumni. I nie możemy pozwolić, by ekstremiści i wyznawcy teorii spiskowych pisali tę historię na nowo.
Szanowni Posłowie, wracam do tych wydarzeń, bo wzmianki o nich nie znajdziecie nigdzie we wniosku, który dziś omawiamy. A przecież to właśnie one stanowią tło naszej dzisiejszej dyskusji. Pokazują one bowiem wyjątkowość sytuacji, w której się znaleźliśmy. Pokazują, jak Europa się zjednoczyła, kiedy państwa członkowskie dały nam mandat do działania. Jak to właśnie ten Parlament natychmiast zapewnił ciągłość obrad plenarnych, by nasza demokracja europejska mogła funkcjonować.
Dzięki temu mogliśmy debatować w tej Izbie choćby w najtrudniejszych momentach. I to miało ogromne znaczenie. Bo znaczyło to, iż na każdym etapie rozmawialiśmy otwarcie i przejrzyście – z tą Izbą, z państwami członkowskimi, z obywatelami. Wszystko było publiczne.
Więc tak, to nie jest tajemnica, iż kontaktowałam się z najwyższymi przedstawicielami firm produkujących szczepionki, które miały nas wyciągnąć z kryzysu. Oczywiście, iż tak – tak samo jak radziłam się najlepszych epidemiologów i wirusologów na świecie, kontaktowałam się z organizacjami ONZ i NGO. Ale sugerowanie, iż te kontakty były niewłaściwe lub sprzeczne z interesem europejskim jest po prostu błędem.
Dlatego raz jeszcze jasno przedstawiam fakty. Negocjacje kontraktów prowadziła Komisja wspólnie z państwami członkowskimi. Każda pojedyncza umowa była dokładnie analizowana w stolicach przed podpisaniem przez każde z 27 państw. Nie było żadnych tajemnic, ukrytych klauzul ani obowiązku zakupu. Wszystkie państwa same podjęły decyzję o zakupie szczepionek. Twierdzenie, iż którykolwiek kraj nie znał treści kontraktów, cen czy liczb, jest nieuczciwe. Nazwijmy to wprost – to po prostu kłamstwo.
Szanowni Posłowie, chcę podkreślić coś szerszego – iż ta Komisja zawsze będzie gotowa współpracować z Wami i działać przejrzyście. Dlatego na przykład przyszłam na Konferencję Przewodniczących, aby wyjaśnić użycie art. 122 w kontekście SAFE – naszego nadzwyczajnego planu wsparcia obronnego.
To dokładnie to, co obiecałam w moich wytycznych. Bo jestem zobowiązana do współpracy z tą Izbą na każdym etapie. I chcę powiedzieć jasno – słyszę Wasze obawy. I zawsze będę gotowa do otwartej rozmowy i poszukiwania wspólnych rozwiązań z siłami proeuropejskimi i prodemokratycznymi w tej Izbie. Bo na tym polega duch kompromisu.
Ale nie powinniśmy mieć złudzeń co do zagrożeń, przed jakimi stoi nasza demokracja. Weszliśmy w erę zmagania między demokracją a antyliberalizmem. Widzimy alarmujące zagrożenie ze strony partii ekstremistycznych, które chcą polaryzować nasze społeczeństwa dezinformacją. Nie mają dowodów, iż potrafią rozwiązywać problemy, ale mamy wiele dowodów, iż wspierają ich nasi wrogowie – czy to w Rosji, czy gdzie indziej.
To ruchy napędzane teoriami spiskowymi – od antyszczepionkowców po apologetów (prezydenta Rosji Władimira – red.) Putina. Wystarczy spojrzeć na niektórych sygnatariuszy tego wniosku, by zrozumieć, o czym mówię.
Ale prawdziwe pytanie brzmi: co z tym zrobimy? Wierzę, iż naszym zadaniem jest się zjednoczyć, wypracowywać zrównoważone kompromisy i działać na rzecz ludzi. Bo rosnąca popularność polityki populistycznej i antyliberalnej nie bierze się znikąd. Odpowiedzią nie może być narzekanie na to, jak ludzie głosują. Musi nią być zrozumienie ich obaw – i działanie. I właśnie na tym od początku kadencji koncentruje się ta Komisja i ten Parlament.
Dzięki zespołowi za mną, dzięki temu Kolegium, które wybraliście, realizujemy ambitny program, który ta Izba zatwierdziła poprzez:
- historyczne kroki w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa, czy poprzez zwiększanie konkurencyjności dzięki Clean Industrial Deal,
- przyciąganie do Europy najlepszych naukowców, wsparcie dla Ukrainy i przygotowanie do przyszłego rozszerzenia,
- ochronę rolników i rybaków – oraz ziemi i oceanów, od których są zależni, działania na rzecz klimatu,
- rozwiązywanie kryzysu mieszkaniowego, inwestowanie w edukację i kompetencje młodych ludzi – teraz i w długoterminowym budżecie,
- uproszczenie przepisów dla firm – bez rezygnowania z wartości, które czynią naszą Unię silną,
- nieustanną ochronę praworządności i naszych podstawowych wartości.
To naprawdę liczy się dla Europejczyków. To powinniśmy tutaj omawiać. Nie grajmy w grę ekstremistów. Stańmy po stronie Europy i działajmy dla jej obywateli.
Szanowni Posłowie, na koniec chcę zwrócić się do wszystkich sił proeuropejskich i prodemokratycznych w tej Izbie. Wiem, iż nie zawsze zgadzamy się co do każdego szczegółu każdej propozycji. I nie mogę obiecać, iż w przyszłości zawsze będziemy się zgadzać.
Ale mogę obiecać jedno: zawsze będziemy gotowi do kompromisu i pracy na rzecz jedności. Kiedy zasiadamy do rozmów z USA o handlu i taryfach – Europa musi być silna. Kiedy bronimy przyszłości Ukrainy – Europa musi być silna. Gdy rozmawiamy z Chinami – Europa musi być silna. A ta siła, Szanowni Posłowie, wynika tylko z naszej jedności.
Zjednoczmy się. I przez cały czas działajmy na rzecz Europy.
Niech żyje Europa.
Tekst przemówienia w języku oryginalnym (angielskim), a także w językach niemieckim i francuskim dostępny jest TUTAJ.