Europa musi kontrolować technologie związane z czystą energią, ponieważ decydują one nie tylko o redukcji emisji, ale także o naszej konkurencyjności i niezależności – powiedziała w Parlamencie Europejskim przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Jutro (23 października) w Brukseli odbędzie się szczyt Rady Europejskiej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła dziś w Parlamencie Europejskim stanowisko Komisji Europejskiej w kluczowych kwestiach, które mają być przedmiotem obrad.
Choć jednym z najważniejszych i najtrudniejszych tematów szczytu jest kwestia tzw. pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy, przewodnicząca KE skoncentrowała się przede wszystkim na zapewnieniu konkurencyjności unijnej gospodarki w obliczu rosnącej potęgi Chin.
Zdaniem von der Leyen kluczowym elementem wzmacniania konkurencyjności Europy jest przyspieszenie dekarbonizacji. Przypomniała, iż w ubiegłym roku na świecie przybyło około 580 GW mocy z odnawialnych źródeł energii, co oznacza rekordowy wynik trzeci rok z rzędu.
Dodała, iż w ciągu najbliższych pięciu lat rynek baterii do samochodów elektrycznych ma się podwoić, a rynek turbin wiatrowych rośnie o 10 proc. rocznie.
— To dobra wiadomość nie tylko dla klimatu. Wzrost czystych technologii w Europie to także dobra wiadomość dla naszego bezpieczeństwa energetycznego i ogromna szansa gospodarcza — oceniła przewodnicząca KE.
Świat inwestuje w OZE
Von der Leyen podkreśliła, iż zwiększanie inwestycji w odnawialne źródła energii nie jest kaprysem Europy, ale globalnym trendem. Zauważyła, iż Chiny masowo inwestują w pojazdy elektryczne, baterie i technologie czystej energii, a w ciągu ostatnich pięciu lat produkcja energii odnawialnej na Bliskim Wschodzie wzrosła pięciokrotnie.
— Pytanie dla nas brzmi: czy chcemy czerpać korzyści z tego globalnego boomu na czyste technologie, czy pozwolić, by zrobili to inni? Dla mnie odpowiedź jest oczywista: Europa jest światowym liderem w dziedzinie innowacji w czystej energii — podkreśliła von der Leyen.
Przypomniała, iż 40 proc. wszystkich firm związanych z technologiami wiatrowymi na świecie działa w UE, a eksport europejskich technologii czystej energii osiągnął w ubiegłym roku 80 mld euro – niemal trzykrotnie więcej niż sześć lat temu.
— To nie oznacza, iż możemy spocząć na laurach. Chiny eksportują dwa razy więcej energii niż UE, a uzależnienie się od zagranicznej energii może powtórzyć scenariusz zależności od rosyjskich surowców — zaznaczyła przewodnicząca KE.
„Musimy mieć kontrolę nad produkcją czystej energii”
Von der Leyen przypomniała, iż Rada UE przyjęła w ubiegłym tygodniu stanowisko negocjacyjne w sprawie projektu rozporządzenia dotyczącego stopniowego wycofywania importu rosyjskiego gazu ziemnego, kluczowego elementu planu REPowerEU.
— Europa musi mieć kontrolę nad technologiami, które ukształtują naszą przyszłość, nad produkcją będącą fundamentem naszego dobrobytu i nad surowcami krytycznymi. Musimy być absolutnie zdeterminowani, by żaden kraj nie mógł podważyć naszego bezpieczeństwa gospodarczego — podkreśliła von der Leyen.
Według niej kryzys w dostawach surowców krytycznych nie jest już odległym ryzykiem – stoi u naszych drzwi. — Podjęliśmy już ważne kroki, ale teraz musimy działać szybciej, zdecydowanie i pilnie. Potrzebujemy niezawodnych dostaw surowców krytycznych zarówno w Europie, jak i od zaufanych partnerów — wskazała.
— Czyste technologie to nie tylko narzędzie ograniczania emisji – to klucz do naszej konkurencyjności i niezależności Unii Europejskiej — dodała.
Droga do bezpieczeństwa energetycznego
Szefowa KE wymieniła trzy kroki do bezpieczeństwa energetycznego Europy. Pierwszy to wprowadzenie kryterium „made in Europe” w zamówieniach publicznych w wybranych strategicznych sektorach.
Von der Leyen przypomniała, iż zamówienia publiczne odpowiadają za 14 proc. PKB UE. – To ogromny potencjał finansowy, którym dysponują europejskie rządy – powinniśmy go lepiej wykorzystać, by stworzyć stabilny popyt na czyste produkty wytwarzane w Europie – zauważyła.
Drugim krokiem jest zadbanie o to, „by nowe inwestycje zagraniczne w naszym przemyśle rzeczywiście służyły interesom Europy”. – Oczywiście są one bardzo potrzebne, ale powinny tworzyć dobre miejsca pracy dla Europejczyków i przynosić wartość dodaną tu, w Unii Europejskiej – a nie tylko gdzie indziej – wskazała przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Trzeci krok to wzmocnienie wsparcia dla wybranych sektorów strategicznych, na przykład poprzez program Battery Booster, wspierający produkcję baterii w Europie oraz nowe inicjatywy dla sektora motoryzacyjnego.
– Prześlemy tym branżom jasny sygnał polityczny: jesteście kluczowi dla przyszłości Europy – i wasza przyszłość będzie tworzyć się w Europie – podkreśliła von der Leyen.
Ceny energii: co proponuje KE?
Von der Leyen zwróciła uwagę na problem wysokich cen energii, które ograniczają konkurencyjność gospodarki. — Najniższe ceny energii mają kraje produkujące obficie niskoemisyjną energię: słoneczną, wiatrową, wodną, geotermalną czy jądrową. Kierunek jest jasny: musimy dalej inwestować w lokalną czystą energię — stwierdziła.
Komisja Europejska przedstawiła też propozycje obniżenia rachunków za energię, w tym poprzez zmiany w opodatkowaniu. — Mimo iż koszty energii spadają, podatki przez cały czas rosną. Podatek od energii elektrycznej w przemyśle jest piętnaście razy wyższy niż od gazu, a średnio 34 proc. rachunku za energię w UE stanowią podatki — wskazała.
— Musimy współpracować, by je obniżyć i umożliwić przedsiębiorstwom oraz gospodarstwom domowym przejście na energię elektryczną produkowaną lokalnie, zamiast importowanej — podsumowała Ursula von der Leyen.

3 tygodni temu












