Via Pomerania to science fiction? GDDKiA podaje argumenty przeciw jej budowie

3 godzin temu

Według senatora Koalicji Obywatelskiej Ryszarda Brejzy droga Via Pomerania „na 90% powstanie”. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w piśmie do sejmiku województwa, rozwiewa jednak nadzieję na realizację trasy – pomimo zaangażowania w projekt polityków rządzącej koalicji, inicjatywa nie znajduje się w dokumentach strategicznych państwa.

Temat realizacji drogi – w domyśle ekspresowej – pomiędzy Koninem, Inowrocławiem, Bydgoszczą, Chojnicami, Bytowem, Słupskiem i Ustką łączy polityków rządzącej koalicji i PiS. Według lansowanych przez nich koncepcji między Koninem – choć mowa jest też o wydłużeniu trasy do Kalisza – a Sępólnem Krajeńskim ma ona biec po śladzie DK25, a następnie odbić na wschód w stronę Chojnic. Później jej przebieg wyznaczałaby dzisiejsza droga wojewódzka nr 212 do Bytowa i Słupska. Apele o jej budowę przyjęli radni miasta Bydgoszczy i sejmiku województwa, poparcie wyraził też wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel.

Powstał także parlamentarny zespół ds. „Via Pomeranii” w skład którego, poza politykami KO z Pomorza i Wielkopolski, wchodzi bydgoski poseł PiS Piotr Król oraz przedstawiciele koalicji: Wodzisław Giziński, Magdalena Łośko i senator Ryszard Brejza (w styczniu skład uzupełniła Agnieszka Kłopotek z Trzeciej Drogi-PSL).

To właśnie Brejza stwierdził kilka dni temu w mediach społecznościowych, iż Via Pomerania „na 90% powstanie”. Jak przyznał, na temat jej budowy rozmawiał z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej – jednym z kluczowych argumentów za budową trasy, wedle jej zwolenników, są cele strategiczne Wojska Polskiego i NATO. Na początku stycznia doradca ministra obrony Maciej Samsonowicz, zaproszony do Chojnic przez posła Marka Biernackiego (Trzecia Droga, jeden z głównych zwolenników realizacji „Pomeranii”) podkreślał, iż port w Ustce po rozbudowie ma być portem wojennym dla wojsk Paktu.

– Do połowy 2025 roku ma być przedstawiona ministrowi obrony narodowej Władysławowi Kosiniakowi – Kamyszowi analiza kosztowa i założenia realizacyjne. Następnie minister wystąpi do rządu RP o znalezienie w budżetach państwa w kolejnych latach środków na realizację. Będzie obejmował on nie tylko województwo pomorskie, ale także zachodniopomorskie, kujawsko – pomorskie oraz warmińsko – mazurskie – przekazał Samsonowicz, cytowany przez portal Chojnice.com.

Według senatora Brejzy, MON w grudniu powołał specjalny zespół ds. nowej trasy. – Myślę, iż już za około sześciu lat „Via Pomerania” stanie się faktem, a nie marzeniem. Główna jednak decyzja w tej sprawie należy do obecnego rządu i premiera Donalda Tuska – podkreślił polityk. Ten jednak nie zapewnia, iż trasa powstanie – zwłaszcza iż wśród ekspertów ds. drogownictwa połączenie nie ma uzasadnienia ekonomicznego.

GDDKiA przytacza dane i podważa sens budowy ekspresowej „Via Pomeranii”

Jak informowaliśmy w zeszłym roku, Ministerstwo Infrastruktury skupia się na realizacjach zadań zawartych w Rządowym Programie Budowy Dróg, a przez Pomorze przebiegają dwie trasy szybkiego ruchu: S6 i S10 w układzie wschód-zachód oraz S11 w układzie północ-południe. „Via Pomeranii” nie ma w programie, zatem nie ma na nią żadnych pieniędzy. Nieznany jest też jej faktyczny kształt, bowiem z podanych wcześniej przyczyn nie prowadzone są żadne prace koncepcyjne.

Stanowisko ministerstwa podtrzymuje podległa mu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W odpowiedzi na apel radnych sejmiku p.o. zastępcy dyrektora instytucji Paweł Kurkowski wylicza, iż kluczowym dokumentem o charakterze stricte planistycznym jest Strategia Zrównoważonego Rozwoju Transportu do 2030, która wskazuje cel oraz kreśli kierunki rozwoju transportu, który koncentruje się na realizacji sieci dróg szybkiego ruchu.



Natomiast docelową sieć dróg klasy A i S określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 24 września 2019 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie sieci autostrad i dróg ekspresowych. Wskazane powyżej dokumenty strategiczne oraz obowiązujący w tej chwili Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku (z perspektywą do 2033) nie uwzględniają realizacji nowej drogi szybkiego ruchu na odcinku łączącym Ustkę z Bydgoszczą i Koninem (A2) – odpowiada sejmikowi Kurkowski.

W dalszej części odpowiedzi przedstawiciel „gdaki” przytacza dane z Generalnego Pomiaru Ruchu 2020/21 na trasach, które miałyby być częścią ekspresowej „Via Pomeranii”. – Na drodze krajowej nr 21 od Słupska w kierunku Bydgoszczy liczba pojazdów poruszających się każdego dnia (Średni Dobowy Ruch Roczny) wynosiła od 3,6 tys. pojazdów na odcinku drogi krajowej nr 21 do Miastka do około 9 tys. pojazdów na odcinku drogi krajowej nr 25 przed Bydgoszczą. Na odcinku dróg krajowych nr 25 i 15 pomiędzy Bydgoszczą a Lesznem ruch waha się pomiędzy 10 a 14 tys. pojazdów – wylicza p.o. zastępcy dyrektora.

Również na równoległych odcinkach dróg wojewódzkich wielkości ruchu przyjmują zbliżone wartości: od 2,7 tys. pojazdów na odcinku drogi wojewódzkiej nr 212 pomiędzy Bytowem i Chojnicami do 9 tys. na południe od Chojnic w ciągu DW240. Na południe od Bydgoszczy ruch na drogach wojewódzkich nr 254, 255, 262 osiąga wartości pomiędzy 1 a 3 tys. pojazdów na dobę. Kurkowski uznaje, iż biorąc pod uwagę budowę kolejnych etapów S6, S10 i S11, na wyżej wymienionych trasach przewiduje się spadek ruchu i przeniesienie się go na ekspresówki.

Dla porównania, według GPR 2021 natężenie pojazdów na S5 Bydgoszcz Miedzyń – Bydgoszcz Błonie to 23 tysiące pojazdów na dobę, a na DK10 Stryszek – Makowiska – niemal 15 tysięcy. Największy ruch na DK25 występuje między Stryszkiem a Brzozą, ale w ramach budowy S10 zostanie wybudowany fragment obwodnicy Brzozy.



Przekazane wystąpienie jest kolejnym głosem w dyskusji, który zostanie rozważony w ramach przyszłych prac koncepcyjnych, w kontekście kolejnej perspektywy finansowej, po zrealizowaniu obecnych priorytetów inwestycyjnych w zakresie rozwoju sieci dróg publicznych w Polsce – kończy pismo do radnych przedstawiciel dyrekcji. Znawcy tematu budowy dróg zgadzają się z opinią GDDKiA.

Przecież to wszystko są wymysły pismaków i/lub polityków. Nie ruszyły jakiekolwiek prace projektowe w tym temacie. Ekscytujecie się flamastermapami – pisze w wątku na forum Skyscrapercity poświęconej planom trasy Daniel Radomski, ekspert ds. budownictwa i energetyki i projektant drogowy. W podobnym tonie wypowiada się twórca kanału na YT Autostrady Polska. – Napiszę zdanie ode mnie jako podsumowanie rozmów tutaj – w wakacje w weekend, czyli wtedy kiedy na drodze S11 powinno być najwięcej aut, na tym MOPie (między Koszalinem a Bobolicami – przyp. red.) byłem sam wraz z jedną ciężarówką. Budowa S25 to ogromne s-f – napisał Rusonaldo. Utwierdzają oni w przekonaniu, iż ruch między Kujawami i Wielkopolską a Pomorzem będzie przebiegał przez drogi S6, S10 i S11.

Co może MON?

Czy MON może wpłynąć na resort infrastruktury, by ten wpisał „Via Pomeranię” do programu budowy dróg? W rozporządzeniu Rady Ministrów z 2023 roku ws. warunków i sposobu przygotowania i wykorzystania transportu na potrzeby obronne państwa, a także jego ochrony w czasie wojny oraz adekwatności organów w tych sprawach podkreślono, iż resort obrony wraz z resortem infrastruktury opracowują plany zamierzeń rzeczowo-finansowych i organizacyjnych zapewniające realizację zadań przez transport oraz utrzymanie infrastruktury transportowej na potrzeby obronne państwa.

W paragrafie 19 dokumentu zapisano, iż przygotowanie infrastruktury drogowej na potrzeby obronne państwa obejmuje m.in. przygotowanie do budowy dublujących mostów drogowych w rejonach ustalonych przez Ministra Obrony Narodowej czy przygotowanie planistyczno-organizacyjne do budowy tych konstrukcji. Ten argument ma jednak większe znaczenie np. dla obiecywanej budowy drugiego mostu w Fordonie niż za realizacją ekspresówki.

Nowe informacje dot. „Via Pomeranii” może przynieść riposta na złożoną kilka dni temu interpelację posła PiS Łukasza Schreibera, która dotyczy planów inwestycji. Szczegóły poznamy w najbliższych dniach. Prawdziwą odpowiedzią dotyczącą sensu budowy trasy Bydgoszcz – Ustka mają być wyniki prac zespołu MON w sprawie opracowania „Raportu w ramach Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe” – to o nim wspominali Brejza i Samsonowicz. Jak podkreślił resort, efektem ma być spójna koncepcja wykorzystania Pomorza Środkowego do szybkiego przyjęcia wojsk sojuszniczych oraz ich efektywnego rozmieszczenia na terenie kraju.

Kluczowym elementem tej koncepcji jest stworzenie sieci infrastrukturalnej i obronnej, zapewniającej odpowiednie warunki logistyczne. Projekt ma najważniejsze znaczenie dla obronności państwa oraz jest jednym z priorytetów Ministerstwa Obrony Narodowej – informowano w grudniu.

Idź do oryginalnego materiału