Ustawa wiatrakowa już w drodze do Sejmu
Nowelizacja ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe (tzw. ustawy 10H) najprawdopodobniej trafi do Sejmu 9 stycznia. Projekt, przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, przeszedł etap uzgodnień międzyresortowych i został przekazany do Stałego Komitetu Rady Ministrów 8 stycznia. Zgodnie z zapowiedziami wiceministra klimatu Miłosza Motyki, jeszcze w tym miesiącu ustawa może zostać rozpatrzona zarówno przez rząd, jak i parlament.
Kluczowe zmiany w ustawie: zmniejszenie odległości i nowe procedury
Najważniejszym założeniem nowelizacji jest zniesienie zasady 10H, która nakładała restrykcyjne ograniczenia dotyczące lokalizacji elektrowni wiatrowych. Zgodnie z nowym projektem, minimalna odległość między turbinami a zabudową mieszkaniową wyniesie 500 metrów. Resort klimatu wskazuje, iż taka zmiana może przyspieszyć rozwój energetyki wiatrowej, umożliwiając budowę nowych farm wiatrowych o łącznej mocy do 10 GW do 2030 roku.
Nowe przepisy wprowadzają również możliwość lokalizacji elektrowni wiatrowych na podstawie Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego (ZPI). To rozwiązanie ma uprościć i przyspieszyć proces planowania inwestycji. Resort przewiduje jednak, iż ZPI przyniesie korzyści głównie dla projektów w początkowej fazie rozwoju.
Kontrowersje i uwagi resortów
Ustawa wiatrakowa od początku budziła liczne kontrowersje, a kolejne resorty zgłaszają uwagi do jej zapisów. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi sprzeciwiało się dalszemu zmniejszaniu odległości do 500 metrów, podkreślając konieczność dywersyfikacji źródeł energii i oceny wpływu dotychczasowych regulacji.
Ministerstwo Infrastruktury początkowo postulowało ustalenie minimalnej odległości od dróg krajowych na trzykrotność średnicy wirnika turbiny, powołując się na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Ostatecznie zaakceptowano kompromisowe rozwiązanie, w którym minimalna odległość od drogi krajowej równa się wysokości turbiny.
Ministerstwo Kultury domagało się ochrony zabytków, proponując zakaz budowy wiatraków w promieniu 1,5 km od obiektów o szczególnych walorach kulturowych. Resort Obrony Narodowej chciał ograniczyć lokalizowanie turbin w przestrzeniach powietrznych istotnych dla lotnictwa wojskowego.
Z kolei Ministerstwo Finansów zgłasza obawy dotyczące wzrostu liczby etatów w Urzędzie Regulacji Energetyki. Inne resorty wskazują na konieczność doprecyzowania przepisów związanych z biometanem, biogazowniami czy warunkami przyłączeń.
Czy nowe przepisy przyspieszą rozwój energetyki wiatrowej?
Eksperci mają mieszane opinie na temat proponowanych zmian. Część z nich uważa, iż zmniejszenie minimalnej odległości przyspieszy inwestycje, inne głosy podkreślają konieczność równoległego procedowania decyzji środowiskowych i planów zagospodarowania przestrzennego. Bez takich rozwiązań realizacja nowych projektów może potrwać choćby o 18 miesięcy dłużej.
Nowelizacja ustawy wiatrakowej to najważniejszy krok w kierunku zwiększenia udziału energii odnawialnej w polskim miksie energetycznym. Jej ostateczny kształt będzie jednak uzależniony od kompromisów osiągniętych w trakcie prac legislacyjnych.