Ustawa o obronie cywilnej i ochronie ludności. Wiceminister MSWiA: chcemy, żeby weszła w życie 1 stycznia

2 godzin temu
Zdjęcie: Wiesław Szczepański (autor: RDC)


Projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej trafił do sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Na podstawie ustawy ma powstać system obrony cywilnej chroniący ludność przed zagrożeniami. Rocznie rząd ma na to przeznaczać 0,3 proc. PKB.

W piątek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu. Przedstawił go minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Powiedział, iż dotyczy on kompleksowego uregulowania ochrony ludności i obrony cywilnej.

Posłuchaj rozmowy | Debata RDC

Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Szczepański był gościem „Debaty RDC”, w której poruszaliśmy temat prac nad ustawą. — Chcemy, żeby 1 stycznia zaczęła funkcjonować ustawa o obronie cywilnej i ochronie ludności — powiedział Szczepański.

Ta cała ochrona ludności w okresie pokoju będzie opierała się na istniejących już podmiotach, czyli Państwowej Straży Pożarnej, Centrum Powiadamiania Ratunkowego, ale również o samorządy, dlatego iż szefem ochrony ludności będzie głównie Minister Spraw Wewnętrznych, a potem będzie to przechodziło na wójta, prezydent, burmistrza, będzie również w tym swoim miał udział wojewoda i marszałek — mówił Szczepański.

Niezbędna kooperacja władz

Szef gabinetu politycznego ministra Rozwoju i Technologii Jan Strzeżek z PSL dodał, iż musi być zachowana kooperacja władz centralnych i samorządów.

Ochrona ludności jest niewątpliwie takim zagadnieniem, gdzie musi być dobra współpraca. Musi być to między zarówno ministrem, ale później wojewodą, marszałkiem, następnie schodząc niżej na poziom prezydenta, czy burmistrza, czy wójta. Nie da się ominąć samorządu. Nie da się także ominąć władzy centralnej. To muszą być zagadnienia, gdzie aparat zarówno samorządowy, jak i aparat centralny, państwowy ze sobą współpracuje — podkreślał Strzeżek.

Na ustawę ma być przekazane 0,3 proc. PKB. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak podkreślił, iż chciałby, żeby Sejm uchwalił nowe przepisy do połowy listopada.

Idź do oryginalnego materiału