Ustawa o „języku śląskim” nie wejdzie w życie. Prezydent planuje zawetować ustawę

4 miesięcy temu

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustawy o „języku śląskim” – Według z nieoficjalnych doniesień Dziennika Zachodniego pochodzących ze źródeł zbliżonych do Kancelarii Prezydenta.

Chodzi o ustawę uznającą dialekt śląski za drugi w Polsce (obok kaszubskiego) język regionalny. Sejm przyjął ustawę 26 kwietnia 2024 roku głosami 236 posłów za i 186 przeciw, ale według doniesień Dziennika, prezydent zawetuje ją.

CZYTAJ TAKŻE: „Język śląski” uznany przez Sejm za język regionalny

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości w zdecydowanej większości byli w Sejmie przeciwni tej ustawie. Wyjątkami byli jedynie niektórzy parlamentarzyści PiS ze Śląska. Ustawę poparł m.in. poseł Marek Wesoły, który twierdził, iż jest ona słaba, ale popiera ją jako Ślązak. Zrodził się pomysł wyjazdu śląskiej delegacji, aby przekonać prezydenta Andrzeja Dudę do podpisania ustawy, ale jak informuje portal, prezydent zdania raczej nie zmieni.

Sprzeciw wobec ustawy

Poseł Konfederacji Roman Fritz zaznaczył, iż dialekt śląski jest bardziej zbliżony do staropolszczyzny niż współczesny język polski. To na Śląsku odnaleziono najstarszy tekst zapisany po polsku. Podczas swojego wystąpienia powołał się językoznawcę prof. Jana Miodka, który podkreślał, iż nie ma większych różnic między dialektem wielkopolskim i śląskim oraz małopolskim.

Najstarsze zdanie napisane po polsku znaleziono toć na Śląsku »Daj ać ja pobruszę a ty poczywaj« – Księga Henrykowska z 1270 roku. Oddajmy głos językoznawcom i badaczom kultury. Profesor Jan Miodek – nie ma ani jednej cechy strukturalnej, kiera różniłaby dialekt śląski od dialektu wielkopolskiego, małopolskiego. Polszczyzna to archaiczna, regionalna odmiana godki polskiej. – powiedział Roman Fritz.

Poseł oświadczył również, iż dialekt śląski składa się z kilkudziesięciu gwar, a próba jego kodyfikacji zawsze będzie krzywdą dla któreś z nich. Jak powinno się mówić: „widzam tam krowam”, „widzym tym krowym”, a może „widza ta krowa”? Z jakiej racji ma być „widza ta krowa”? Opolanin powie: ja chcę, żeby było „widzam tam krowam”, a ktoś z Cieszyna: „widzym tym krowym”. Który wariant wybiorą zwolennicy kodyfikacji? Od wieków dla wielu pokoleń Ślązaków punktem odniesienia była polszczyzna ogólna. Ona integrowała, a w tej chwili ma dzielić?

Fot. Wikipedia Commons

Narodowcy.net/dziennikzachodni.pl

Idź do oryginalnego materiału