Jak ustawa o danych kontynuuje swoją podróż legislacyjną za pośrednictwem Izby Lordów ważne jest również rozważenie, gdzie „przechowywane są” wszystkie te dane, w tym koszt ich przechowywania.
Centra danych do niedawna były raczej niszowym zainteresowaniemmało znany poza światem technologii. Teraz, jeżeli nie wszędzie, z pewnością przenoszą się do wielu społeczności – potencjalnie najbliższej Twojej okolicy. Spośród wielu kwestii, które powinniśmy rozważyć, z pewnością na szczycie listy musi znajdować się sposób zasilania takich ośrodków i skąd ta energia jest pozyskiwana?
Z tego powodu zgłosiłem poprawkę do ustawy o danych, która brzmi: „Konsultacje: wykorzystanie mocy centrum danych. W dniu uchwalenia tej ustawy sekretarz stanu musi rozpocząć konsultacje w sprawie skutków przepisów tej ustawy dla zużycia energii i efektywności energetycznej centrów danych.”
Jak powiedziałem podczas debaty w Izbie Lordów: „Wydaje się co najmniej ciekawe, iż projekt ustawy o danych nie mówi o centrach danych pod kątem zużycia przez nie energii i ich wpływu na środowisko…”
To słusznie budzi coraz większe obawy. Najnowsza edycja Przegląd technologii MIT podkreślono: „Emisje sztucznej inteligencji [are] jeszcze bardziej poszybować w górę”. To „wspinanie się” widać m.in potrojenie emisji z centrów danych od 2018 r.
Artykuł z MIT opiera się na nowym artykule zespołów z Harvard TH Chan School of Public Health i UCLA Fielding School of Public Health, których badania objęły 2132 centra danych w USA – co stanowi 78% wszystkich obiektów w kraju.
Ważne jest, abyśmy wszyscy pamiętali, iż nie tylko szkolenie tych rozległych modeli sztucznej inteligencji, szczególnie w USA, zbyt często spala węgiel i paliwa kopalne – za każdym razem, gdy zadajemy pytanie dotyczące któregokolwiek modelu, moc ciągnie.
Czy przyrost danych jest zrównoważony?
Modele AI przechodzą od zwykłego języka do wideo, muzyki i nie tylko, w związku z czym zapotrzebowanie na moc jest większe niż skoki napięcia. Poza tym nie chodzi tylko o sztuczną inteligencję, centra danych są podstawą wielu naszych działań, naszych zdjęć w chmurze czy naszej służbowej strony internetowej, a wszystko to wymaga mocy centrów danych.
W Stanach Zjednoczonych znaczna część tej energii pochodzi z paliw kopalnych, zwłaszcza z węgla, ze względu na lokalizację ośrodków i zdolność tego paliwa do dostarczania energii w miarę zapotrzebowania przez całą dobę, w przeciwieństwie do odnawialnych źródeł energii. Czy jednak coś z tego jest zrównoważone – zarówno pod względem środowiskowym, jak i energetycznym?
Mamy w Wielkiej Brytanii realną szansę na bycie liderem, jeżeli chodzi o technologie centrów danych. o ile rząd tak zdecyduje, moglibyśmy również odegrać pozytywną rolę w tym zakresie zużycie energii, zrównoważony rozwój i wpływ na środowisko tej coraz bardziej krytycznej infrastruktury krajowej i globalnej.
To znacznie więcej niż kwestia technologii czy choćby ochrony środowiska – pod wieloma względami ma ona charakter egzystencjalny. Krótko mówiąc, jak zasilamy nasze życie? choćby jeżeli uda nam się wygenerować energię odnawialną, pojawiają się pytania dotyczące tego, jak ją magazynować, jak wykorzystywać, a choćby jak w ogóle wprowadzić ją do sieci przy obecnych ograniczeniach przyłączeniowych.
Jeśli rząd chce przewodzić, jeżeli chodzi o zieloną energię, jeżeli chce przewodzić, jeżeli chodzi o nowe technologie, wydaje się, iż kwestia centrów danych znajduje się w centrum uwagi.
Obecnie, Przyjętą miarą jest efektywność wykorzystania energii (PUE). dla efektywności energetycznej centrum danych. Interesują mnie poglądy na temat skuteczności tego standardu. W trakcie debaty zapytałem rząd o jego pogląd na obecną normę PUE. Czy jest to coś, co daje konsumentom odpowiednią miarę zaufania?”
Rząd obiecał napisać do mnie ze szczegółową odpowiedzią we wszystkich tych kwestiach. Dobrze będzie zrozumieć, jakie podejście zamierzają przyjąć w tak ważnej kwestii środowiskowej, ekonomicznej, a także technologicznej.
Podsumowując, jest całkowicie jasne, iż dane są dalekie od „nowej ropy” – wymagają raczej wielokrotnych dostaw starej ropy, aby zapewnić jej przepływ. Być może pewnego dnia będziemy w stanie to zrobić zasilanie centrów danych poprzez opcje nuklearne i zrównoważonych źródeł, ale mimo to należy zadać pytanie o koszt alternatywny wykorzystania wszystkich tych zasobów w porównaniu z możliwością ich wykorzystania w innym przypadku.
Dane i technologie, na których się opierają i które umożliwiają, stwarzają ogromne możliwości dla naszego dobra gospodarczego, społecznego i wspólnego. Ale jak zawsze wszystko jest w naszych ludzkich rękach – dyskurs, który prowadzimy, podejmowane przez nas decyzje i społeczeństwa, którym umożliwiamy, zadecydują o tym. Ostatecznie pozytywnie – mamy moc.