„Uśmiechniętą widać Polskę…”
Uśmiechniętą widać Polskę
Na Dupiarza horyzoncie:
Niczym tajfun już się zbliża
Pod palącym znad Peru Słońcem…
Wypaliło praworządność,
Mowę spali nienawiści
Polskość, honor w popiół zmieni
Z hejtu wreszcie nas oczyści!
Każdy opór siłą złamie
I przywróci PRAWDY czasy:
Partię – jedynego wodza
Chwalić będą polskie masy!
Szczęście ludu mu przyświeca…
Nim się prezydentem stanie -
Dupiarz wszystko więc obieca
W uśmiechniętym Tuskostanie!
Nie zabraknie drzew nam z Niemiec,
Autobusom - z Rosji gazu,
Już nie spłonie nam planeta
Gdyż nadzieja jest w Dupiarzu!
Wszak szczęśliwy lud Korei
Chwali co dzień Kim Dzong Una!
To się także w Polsce stanie,
Gdy powróci znów komuna!
Dobić trzeba więc watahy
I cenzurą myśli nękać:
Uśmiechnięta przecież Polska
Celem z PO – prezydenta!