Koniec lata to dla wielu Polaków nie tylko kres wakacji, ale także czas nowych wydatków. Do tych, które będą związane z powrotem do szkół najmłodszych z nas, dojdą teraz kolejne. Masowe pisma ze spółdzielni mieszkaniowych przynoszą fatalne wieści: opłaty za ogrzewanie idą w górę, a podwyżki potrafią sięgać choćby o 90 proc.. To bezpośredni skutek wygaśnięcia wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy mechanizmu dopłat, który chronił gospodarstwa domowe przed gwałtownym wzrostem cen.