"Uścisk dłoni Ankary z Teheranem na szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy jest ostrzeżeniem dla NATO"

grazynarebeca.blogspot.com 3 dni temu

Autor: Tyler Durden

Utworzone...

Autor: Gregg Roman za pośrednictwem The Epoch Times,

Na niedawnym szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w Tianjin w Chinach prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i prezydent Iranu Masoud Pezeshkian uścisnęli sobie dłonie, ogłaszając strategiczny dryf z konsekwencjami operacyjnymi, których Waszyngton i NATO nie mogą dłużej ignorować.

SzOW to blok zbudowany przez Pekin i Moskwę w celu przeciwdziałania potędze Zachodu. Iran jest pełnoprawnym członkiem od 2023 roku. Turcja, sojusznik NATO, uczestniczyła w nim jako partner do dialogu i użyczyła wiarygodności sojuszu forum zaprojektowanemu do przeciwstawiania się Stanom Zjednoczonym.

Implikacje są konkretne. Teatr polityczny w SzOW przekłada się na pobłażliwą przestrzeń dla przepływów logistycznych, finansowych i technologicznych, które osłabiają sankcje i komplikują koordynację sojuszniczą. Zaangażowanie Ankary daje Teheranowi dyplomatyczny tlen, potencjalne kanały gospodarcze i drogę do normalizacji współpracy.

Kwestią operacyjną nie jest retoryka Ankary, ale to, jakie możliwości i relacje umożliwia to forum. jeżeli tureckie ministerstwa, przedsiębiorstwa państwowe lub firmy obronne wykorzystają mechanizmy SCO do rozszerzenia kontaktów z rosyjskimi i irańskimi odpowiednikami, rezultatem będzie nacisk na kontrolę eksportu, zgodność finansową i dekonfliktację wywiadowczą.

Obrońcy nazwą ten manewr pragmatycznym niezaangażowaniem. Będą argumentować, iż Turcja balansuje między ośrodkami władzy, aby zmaksymalizować wpływy. W tym przypadku nie jest brane pod uwagę skala i kierunek. Kiedy sojusznik NATO udziela politycznej osłony blokowi sprzymierzonemu ze Stanami Zjednoczonymi i robi to wraz z wskazanym przez USA państwem sponsorującym terroryzm, koszt ten nie jest teoretyczny. Przejawia się to w rozmytych liniach zgodności, kwestionowanym transferze technologii i sojuszniczym planowaniu, które musi dyskontować turecką niezawodność na marginesie. Problemem nie jest dążenie Turcji do autonomii; Jest to tarcie narzucone na obronę zbiorową, gdy autonomia odbywa się na scenach zaprojektowanych przez Pekin i Moskwę.

Waszyngton powinien przejść od niepokoju do polityki. Departament Stanu USA powinien formalnie zwrócić się do Ankary o wyjaśnienie zobowiązań, które podjęła lub zamierza podjąć pod auspicjami SzOW, w tym jakiegokolwiek udziału w koordynacji działań w zakresie bezpieczeństwa lub egzekwowania prawa z Moskwą lub Teheranem. Ten zapis ma znaczenie, ponieważ sojuszniczy planiści muszą wiedzieć, czy Turcja zgłasza się na ochotnika do siedzenia w pokojach, w których zachodni przeciwnicy kształtują kontr-USA. strategia. Kongres USA powinien rozpocząć przegląd pomocy finansowej i bezpieczeństwa dla Turcji oraz uzależnić przyszłe wsparcie od weryfikowalnego dostosowania się do postawy NATO, w tym ściślejszego nadzoru nad kontrolowaną eksportem technologii, współpracy w przemyśle obronnym i dostępu do finansowania ze strony USA.

NATO musi również możliwie jak najszybciej przeprowadzić ocenę podziału na grupy. Sygnał SCO wymaga ściślejszej kalibracji tego, kto, do czego i kiedy uzyskuje dostęp. Planowanie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, postawa morska we wschodniej części Morza Śródziemnego i Morza Czarnego oraz połączone działania wywiadowcze, obserwacyjne i rozpoznawcze powinny być testowane w warunkach skrajnych w odniesieniu do scenariuszy, w których tureckie akcje odbiegają od priorytetów sojuszniczych. To jest roztropność, a nie prowokacja. jeżeli tak się nie stanie, sojusz zbuduje bariery ochronne, aby chronić źródła, metody i spójność działań wojennych.

To jest moment, by porozmawiać z tureckimi interesami. Stany Zjednoczone powinny dać jasno do zrozumienia, iż korzyści, do których dąży Ankara – modernizacja floty powietrznej, głębsza kooperacja przemysłowa, uprzywilejowane służby wywiadowcze i szkolenia – zależą od wyborów, które wzmocnią, a nie osłabią koalicję odstraszającą Rosję i ograniczającą Iran. Strategiczna dwuznaczność może służyć polityce wewnętrznej w Ankarze, ale jest niekompatybilna z systemami sojuszy opartymi na zaufaniu. Ceną za próbę arbitrażu między blokami jest to, iż oba będą kwestionować wiarygodność; Strona, która kieruje instytucjami, których potrzebujesz, podejmie działania w związku z tą wątpliwością.

Nic z tego nie wymaga wrogości wobec Turcji ani obojętności na jej uzasadnione obawy dotyczące bezpieczeństwa. Wymaga jasności co do konsekwencji wyborów. Ankara znajduje się na styku Europy, Bliskiego Wschodu i Kaukazu i chce mieć pole manewru. Ale głębia nie jest neutralnością. Kiedy ta przestrzeń manewrowa jest wykorzystywana do legitymizacji forów, które konsolidują władzę Rosji, Chin i Iranu, manewr staje się wektorem dla przeciwników. Rezultatem nie jest wywieranie nacisku przez Turcję; Jest to dźwignia dla tych, którzy wolą podzielony sojusz.

Uścisk dłoni w Tianjin jest więc wyzwalaczem decyzji. Waszyngton i NATO nie muszą reagować przesadnie, ale muszą zdecydować, czy traktować to jako zwykły biznes, czy jako sygnał, iż kalkulacje Turcji zmieniają się w sposób, który wymaga ponownej oceny stosunków w dziedzinie bezpieczeństwa. Należy rozpocząć planowanie awaryjne: alternatywne trasy bazowania i logistyki dla kluczowych misji, ściślejsza wymiana technologii oraz ramy dla przywrócenia współpracy, jeżeli Ankara zdecyduje się potwierdzić swoje zobowiązania. jeżeli natomiast Ankara pogłębi swoje więzi z orbitą SzOW, Sojusz powinien być gotowy do współpracy z Turcją, która formalnie jest w NATO, ale funkcjonalnie częściowo sprzymierzona z konkurencyjnym blokiem. Projektowanie z myślą o takiej możliwości dzisiaj będzie chronić sojusznicze odstraszanie w przyszłości.


Poglądy wyrażone w tym artykule są opiniami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy The Epoch Times lub ZeroHedge.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Idź do oryginalnego materiału