USA zaostrzą sankcję na Chiny

11 miesięcy temu

Stany Zjednoczone planują nałożyć kolejne ograniczenia na Chiny. Chodzi o dostęp do układów scalonych do sztucznej inteligencji.

USA przygotowują się do nałożenia nowych sankcji na Chiny. Najnowsze wytyczne ustalą limity dla firm takich jak Nvidia Corp., która sprzedawała nieco mniej wydajne wersje swoich układów do przetwarzania zapytań AI chińskim klientom. Stany Zjednoczone nie chcą, aby Państwo Środka mogły zaopatrywać się w najnowsze chipy do AI. Chińska korporacja Baidu Inc., jeden z klientów Nvidia, zajął ostatnio dużą przestrzeń w Pekinie na konferencji, aby pochwalić się swoim Ernie Botem, systemem AI, który ma być równie dobry jak najlepszy model GPT-4 od OpenAI.

W Waszyngtonie rosną obawy, iż obecne kontrole eksportu nie osiągnęły celu. Powstrzymanie Chin przed dążeniem do zdobycia kluczowych technologii, takich jak układy scalone, które mogą być używane w zastosowaniach wojskowych oraz do szkolenia zaawansowanych AI. W zeszłym roku pisaliśmy, że USA zaostrzyły kontrole eksportu w dotyczącą zaawansowanych chipów komputerowych o dużej mocy, sprzętu do produkcji półprzewodników, a także nowych wymagań licencyjnych dotyczących artykułów przeznaczonych do wykorzystania w superkomputerach lub do rozwoju półprzewodników na terenie Chin. Utrudnia to niewątpliwie Państwu Środka pozyskiwanie technologii oraz produkcje zaawansowanego technologicznie sprzętu. Dyplomaci podkreślają, iż jest to naruszenie międzynarodowych zasad handlowych i gospodarczych.

W zeszłym miesiącu sekretarz handlu USA Gina Raimondo powiedziała, iż była zaniepokojona tym, iż Huawei Technologies wprowadziło swój zaawansowany telefon 5G podczas jej wizyty w Chinach. Huawei, najbardziej sankcjonowana ze wszystkich chińskich firm, powróciła do swojego dawnego statusu jako godny rywal dla Apple’a w Chinach. Szacuje się, iż Huawei prawdopodobnie wprowadzi na rynek choćby do 70 milionów telefonów z własnymi układami scalonymi Kirin w 2024 roku.

Chiny planują zwiększyć moc obliczeniową kraju o 50% do 2025 r.

Chiny chcą zwiększyć moc obliczeniową o 50% w miarę nasilania się wyścigu sztucznej inteligencji z USA do 2025 r. Państwo Środka chce osiągnąć obliczeniową równą 300 eksaflopów, co odpowiada mocy obliczeniowej dwóch milionów laptopów.

Chiny chcąc dotrzymać kroku Stanom Zjednoczonym w zakresie sztucznej inteligencji i zastosowań superkomputerowych. Druga co do wielkości gospodarka świata chce uzyskać moc obliczeniową na poziomie 300 eksaflopów. Zgodnie z planem sześciu ministerstw. Według Counterpoint Research jeden eksaflop odpowiada mocy obliczeniowej dwóch milionów laptopów. Chińskie ministerstwa podały, iż zwiększona moc obliczeniowa będzie konieczna do obsługi aplikacji w takich branżach, jak finanse i edukacja.

Technologie takie jak półprzewodniki i sztuczna inteligencja stały się kluczowymi polami bitew w rywalizacji technologicznej między USA i Chinami. Państwo środka zamierzają inwestować we wzrost swojej mocy obliczeniowej, zwłaszcza w sztuczną inteligencję, ponieważ ich główni dostawcy usług w chmurze masowo wprowadzają rozwiązania AI dla konsumentów i przedsiębiorstw. W ramach swojej ekspansji informatycznej Chiny chcą skoncentrować się na takich obszarach, jak przechowywanie pamięci i sieci do przesyłania danych, planują także budowę większej liczby centrów danych. Są one wymagane, aby gracze korzystający z chmury obliczeniowej mogli zwiększyć swój zasięg. Wiele aplikacji AI jest w tej chwili sprzedawanych za pośrednictwem usług przetwarzania w chmurze, takich jak te oferowane przez chińskich gigantów, takich jak Alibaba i Tencenta.

narodowcy.net/businessinsider.com.pl

Idź do oryginalnego materiału