USA – deep state: „dwa kroki w przód, jeden krok wstecz”

wiernipolsce1.wordpress.com 1 tydzień temu


Werbalne oświadczenia nowego lidera USA, głównego satrapy zachodnich prowincji, za którymi to oświadczeniami pójdą – już idą – realne działania polityczne, które moim zdaniem mają wywołać jedynie iluzję powrotu do normalności i do jakiejś przyzwoitości w polityce (nie dotyczy to jednak zwasalizowanej Europy) – choć względem tej przyzwoitości rysują się bardzo poważne wątpliwości -, świadczą o tym, iż „deep state” – innymi słowy: ukryta, rzeczywista, władza syjonistycznych korporacji finansowo-bankowych w USA -, obrała tę leninowską taktykę nie ze względu na kierunek zmian, co na strategię dającą szanse powodzenia przy zmierzaniu do celu ostatecznego, czyli do NWO – do „nowego światowego porządku”, a dosłownie: do przekształcenia tzw. Zachodu w globalny obóz koncentracyjny.

Zręby tego obozu już przecież istnieją: Zachód systematycznie pozbawiany jest wszelkiej produkcji fizycznej (wyjątek to produkcja zbrojeniowa, kosmiczna oraz niektóre rodzaje elektronicznych procesorów, ale to USA mają tu pozycję uprzywilejowaną), pozbawiany jest niezależności energetycznej (ekologizm narzucony Zachodowi przez „deep state”). Dominuje pośrednictwo handlowe, finansowe, a w polityce pieniężnej emisja długu – czyż nie to stanowiło historyczne podstawy żydowskiego kapitalizmu – ? -; w polityce społecznej mamy dynamiczny wzrost kontroli zachowań konsumenckich, także politycznych oraz totalną manipulację i indoktrynację (media i oświata w łapach syjonistycznych funkcjonariuszy przyszłego NWO z gwarancjami systemów prawa – tak, mamy już obozowe kapo).

I choć tzw. Zachód, czyli satrapia zarządzana przez ulokowaną głównie w USA „deep state” w dalszym ciągu dysponuje poważną siłą gospodarczą i militarną i jest w stanie wyrządzić narodom, państwom, światu, wiele krzywd, to jednak stoi w obliczu nieodwracalnego kryzysu. Niestety, żydowski kapitalizm z jego wszystkimi przymiotnikami nie sprawdza się i sprawdzić się nie może. Zastąpienie go innym systemem ekonomicznym nie wchodzi w grę, ponieważ związane jest to z automatyzmem utraty władzy przez „deep state” – a więc kreacja wirtualnego pieniądza (inflacja, polityka emisji długu) prowadząca do gospodarczego załamania musi trwać. Jedyną deską ratunku dla utrzymania władzy przez „deep state” jest właśnie budowa globalnego obozu koncentracyjnego. (Nie zapominajmy przy tym, iż ta budowa – NWO – ma poparcie Rzymskiej Kurii, a św. JPII domagał się przyspieszenia prac nad NWO.)

A iż zachodnia satrapia systematycznie podupada świadczy poniższy wykres:

Udział PKB państw G7 i BRICS w gospodarce światowej (https://pl.wikipedia.org/wiki/BRICS)

I nie chodzi tu o jakieś nominalne wartości na wykresie, ani o to, iż jego krzywe w jakimś punkcie się przecinają, ani o to co faktycznie oznacza PKB (GDP), ale o ich charakterystyczne tendencje przebiegu: spadek dla G7 i wzrost dla BRICS.

„Deep state” wydaje się jednak świadoma problemów z budową NWO. Degeneracja kulturowa, gospodarcza, budzą coraz większą niechęć u rządzonych zachodnich społeczeństw, a zaangażowanie militarne i agenturalne na zbyt wielu frontach również nie przynosi pożądanych efektów, pojawiają się także problemy w obszarze gospodarczej konkurencji oraz działania hamujące finansowy drenaż państw spoza zachodniej satrapii – coraz trudniej uprawiać syjonistyczne pasożytnictwo, bo państwa, zwłaszcza te największe i najsilniejsze stawiają opór, stąd powstanie BRICS. Żydowski kapitalizm Zachodu po rozbiciu państw socjalistycznych dorobił się więc nowego przeciwnika – natura nie znosi próżni, a zgodnie z prawami fizyki akcji towarzyszy zawsze reakcja.

Deep state” została więc niejako zmuszona do poczynienia „kroku wstecz” – jest to ruch pozorowany, obliczony na uzyskanie społecznego poparcia i na uspokojenie zdezorientowanych mas Zachodu oraz, co równie istotne, na zdjęcie uzasadnionej niechęci z syjonizmu i z syjonistów sterujących polityką Zachodu i z syjonistycznego, zbrodniczego, Izraela (stąd zawieszenie broni w Palestynie). Całą tę mistyfikację przygotowano dość gruntownie, poczynając od ataku na Kapitol w Waszyngtonie w 2021r., aż po „postrzelnie” D.Trumpa w ucho w 2024r. (gdy leżał schowany za mównicą – widocznie istnieją już manewrujące kule – ?). W ten sposób syjonistyczna inżynieria socjotechniczna kreowała antagonizowanie i jednocześnie zaangażowanie społeczeństwa w proces wyborczej hucpy odwracając jego uwagę od istoty politycznych problemów i od ich rzeczywistych twórców. Tę samą technikę społecznej obróbki obserwujemy nie tylko w IIIRP/Polin, ale także w całej Europie.

Jak wygląda ten „krok wstecz” w wykonaniu syjonistów wystarczy podać mały przykład:

luty 2024 – „Greta Thunberg stała się liderką niedojrzałych studentów machających palestyńskimi flagami i wykrzykujących hasło „od rzeki do morza Palestyna będzie wolna” (…). Era jej gloryfikowania dobiegła końca.” https://wydarzenia.interia.pl/raport-media-zagraniczne/news-the-spectator-era-grety-thunberg-dobiegla-konca-czas-na-powr,nId,7331277 Thunberg okazała się więc antysemitką – co za skandal !!!

Ale w styczniu 2025 żydowska gadzinówka Tok FM zaprezentowała już nową obowiązującą retorykę:Wolna Palestyna w 2025 ? Plany aktywistów klimatycznych na ten rok” https://audycje.tokfm.pl/podcast/169730,Wolna-Palestyna-w-2025-Plany-aktywistow-na-ten-rok

Nas tu w Europie interesuje oczywiście najbardziej wojna USA z Rosją na Ukrainie – iż co, iż to nie USA wojują z Rosją – ? -, zatem dlaczego to USA chcą rozmawiać z Rosją o warunkach zakończenia wojny, a nie Ukraina -? Na nasze szczęście „deep state” nie znalazła sposobu na wprowadzenie Europy do bezpośredniej wojny z Rosją i już chyba nie znajdzie – nie chce stracić swojej europejskiej kolonii, to zrozumiałe. USA do wojny także nie przystąpią – to zbyt duże ryzyko. Prawdopodobnie „deep state” zmusi tylko swoich europejskich wasali do zwiększenia zbrojnego wysiłku na rzecz żydo-banderowskiej Ukrainy i będzie się starała kreować możliwie maksymalną europejską rusofobię – antagonizowanie Europy z Rosją to gwarancja utrzymania przez „deep state” swojej europejskiej kolonii. A według słów D.Tuska – „obozowego kapo” – (tak dzisiaj rozpoczął „polską” prezydencję w UE) Europa będzie musiała zwiększyć wysiłki gwarantujące jej bezpieczeństwo zewnętrzne przed wrogą i agresywną Rosją, co należy rozumieć, iż Europa musi kupować uzbrojenie w USA, a surowce energetyczne broń boże w Rosji, tylko od firm koncesjonowanych przez „deep state”, żeby utrzymać syjonistyczne kierownictwo budowanego obozu NWO.

Nie udało się geniuszom „deep state” doprowadzić do wojny Chin z Rosją, ani Rosji do wojny przeciw Chinom, także Indie pozostały obojętne na sugestie skonfliktowania z Chinami. Iran i KRLD rozwijają swój program atomowy (w 2018r. w Singapurze Kim Dzong Un bez pożegnania wyszedł z sali i zostawił D.Trumpa, bo ten miał tylko bezczelne żądania i żadnych propozycji). Tak wiec Rosja, Chiny, Indie, Iran, cały BRICS, przez cały czas pozostaną głównymi wrogami dla „deep state”, wrogami dokonującymi skutecznego wyłomu w hegemonii $USA i to jest zasadniczy powód, dla którego „deep state” zdecydowała się na swój „krok wstecz”, który nie jest już w stanie zatrzymać kryzysu Zachodu. Ten kryzys może zatrzymać tylko fizyczna likwidacja „deep state”, czyli faktycznych decydentów politycznych i właścicieli obiegu pieniądza, fizyczna likwidacja syjonizmu i syjonistów, ale na to raczej się nie zanosi.

Dariusz Kosiur

Idź do oryginalnego materiału