
Coś mi mówi, iż może to być jeden z ostatnich moich urlopów w życiu. I nie chodzi o to, iż – no wiecie. Trochę już żyję na tym świecie. Chodzi o to, o czym rozmawiał nasz premier Donald Tusk z głównodowodzącym sił NATO w Europie, generałem Alexusem Grynkewichem. Cytat: „Dostałem precyzyjną informację (mówi Tusk), iż według wszystkich ocen w NATO i USA, Rosja i Chiny będą gotowe do konfrontacji w skali globalnej już w roku 2027 r. Amerykanie na serio przygotowują się nie do sytuacji wojennej, ale do sytuacji, w której nasi globalni przeciwnicy będą gotowi do takiej konfrontacji” koniec cytatu.
Putin robi wszystko, aby taki przekaz nie dotarł do Polaków i ma na tym polu ogromne sukcesy. 6 sierpnia na prezydenta Polski zostanie zaprzysiężony Karol Nawrocki. Był przygotowany plan B, na wypadek wygranej Rafała Trzaskowskiego. Żółte koszulki Putina miały rozpocząć rebelię na naszej zachodniej granicy. Nie musieli – biało, niebiesko, czerwona propaganda sprawiła, iż kremlowska narracja w Polsce zwyciężyła. Większa część Polaków, jako agresora Ukrainę określiła i na propozycję Putina, aby Polska Unię Europejska opuściła się zgodziła. Samo zaprzysiężenie też wykorzystali. Szymona Hołownię nabrali – ten, co mu proponowali wypaplał i teraz ruscy będą się z nas śmiali. Panie Marszałku Sejmu, zamach stanu był dekadę temu, to, co teraz zrobić trzeba, to tamto odwrócić, ale tak, żeby kraju w perzynę nie obrócić.
A kraj mamy piękny.
Jak zwykle podczas urlopu odwiedziłem Roztocze. Zwierzyniec nad Wieprzem to doskonałe miejsce. Jest tu mnóstwo atrakcji, ale może to być też doskonała baza wypadowa. Wymienię tylko Zamość.
Ceny? Jest „Biedronka” . Nocleg w hotelu Pan Tadeusz 230 zł za pokój dwuosobowy ze śniadaniem, obiad w hotelowej restauracji to tylko 30 zł za danie dnia (dwa dania). Na kolację polecam nieprawdopodobne piwo Zwierzyniec, do tego smalec z ich chlebem lub placki warzywne.
Ja obowiązkowo odwiedziłem moją dawna szkołę i kościółek “Na Wodzie”.



Spotkałem tam Panią, która mieszka w pobliskiej wsi Sochy. Tam 1 czerwca 1943 roku Niemcy dokonali makabrycznej zbrodni.



Pani opowiedziała mi historię, którą usłyszała od swojej teściowej, którą teraz się opiekuje. Niemiec zastrzelił karmiącą matkę, dziecko przeżyło – nie przestało ssać. To była dziewczynka, żyje do dziś, mówiła pani – gdzieś w Warszawie. Natomiast jej teściowa całe życie ten obraz ma przed oczami. Martwi się, iż jak je zamknie ten obraz zniknie. Nie zniknie proszę Pani.
Pamiętamy o naszych bohaterach. To, iż akurat teraz takich polityków żeśmy wybrali, którzy niektóre fakty z naszej historii wymazali, nic nie znaczy. O bohaterach Powstania Styczniowego z roku 1863,
czy o naszych obrońcach z roku 1939
będziemy pamiętali. Już niedługo odnowimy ich stare groby. Obyśmy tylko kolejnych bohaterów tam nie chowali.