„Urbanowska Polska”. Maciej Wąsik krytykuje działania prokuratury

news.5v.pl 1 tydzień temu

Maciej Wąsik do Prokuratury Okręgowej w Warszawie przyjechał przed godziną 12.

– Zgodnie z pismem od prokuratury mają mi zostać postawione zarzuty z art. 244 (Kodeksu karnego mówiącego o niestosowaniu się do orzeczonych środków karnych – red.). Traktuję wezwanie jako polityczną represję, te czynności nie mają skutku prawnego – powiedział Maciej Wąsik.

Polityk PiS przypomniał słowa premiera o tym, iż „sprawa Wąsika i Kamińskiego to dopiero początek”.

– To polityczne zlecenie obozu władzy – dodał. Następnie wszedł do budynku przy ul. Chocimskiej. Wyszedł z niej po kilku minutach.

ZOBACZ: Wybory do PE. Leszek Miller: Włodzimierza Cimoszewicza spotkał afront i czarna polewka

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Enigmatyczna odpowiedź Macieja Wąsika

– To wszystko przypomina stan wojenny, wobec mojej żony w pracy wszczęto postępowanie dyscyplinarne za obronę męża. To urbanowska Polska. Nie przyjąłem do wiadomości tych zarzutów – powiedział mediom. Polityk dodał, iż „złożył oświadczenie o nieprzyjęciu zarzutów”.

Dziennikarze chcieli się dowiedzieć, czy Wąsik zamierza wystartować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.

– To nie czas i miejsce do takich dywagacji. Wkrótce wszystko będzie komunikowane w tej sprawie – odpowiedział enigmatycznie był wiceszef MSWiA.

Mariusz Kamiński usłyszał zarzuty: Odmówiłem udziału w czynnościach

Zarzuty w sprawie „nielegalnych głosowań w Sejmie” usłyszał wcześniej w czwartek Mariusz Kamiński.

– Pani prokurator została pouczona przeze mnie i mojego pełnomocnika o postanowieniach Sąd Najwyższego, otrzymała je na piśmie i liczę, iż wyciągnie z nich wnioski (…). Zarzuty odczytała, ale ja odmówiłem udziału w czynnościach, wygłosiłem jedynie oświadczenie – przekazał mediom wiceprezes PiS.

Całą sprawę określił mianem „bezprawnych” i „politycznych represji na zlecenie Platformy Obywatelskiej”.

Przypomnijmy, iż 20 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł prawomocnie kary dwa lata bezwzględnego więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, jako byłych szefów CBA, za działania operacyjne podczas „afery gruntowej” z 2007 roku.

ZOBACZ: Mariusz Kamiński nie stawił się przed komisją. Polityk PiS zeznawał w prokuraturze

Wobec skazanych orzeczono także pięcioletnie zakazy zajmowania stanowisk publicznych. Dzień później marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich w związku z prawomocnym skazaniem dotychczasowych posłów PiS. Jak wynika z informacji ze strony sejmowej – 21 grudnia obaj wzięli udział w sejmowych głosowaniach. Pojawili się także tydzień później na jednej z sejmowych komisji.

– Nie obawiam się żadnych kroków prokuratury, a ja jako poseł mam obowiązek do takiego zachowania. Prokurator musi zwrócić do Sejmu z prośbą o takie czynności (postawienie zarzutów – red.) – dodał Mariusz Kamiński Kamiński.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału