Unia zadba o niemieckie interesy

4 dni temu
Na ostatnim czerwcowym szczycie Unii Europejskiej w Brukseli przywódcy zdecydowali o podziale najwyższych unijnych stanowisk. Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen. Portugalczyk António Costa będzie szefem Rady Europejskiej; Estonka Kaja Kallas – szefową unijnej dyplomacji. Jak Pan ocenia ten wybór?
– To jest, niestety, kontynuacja złej polityki Unii Europejskiej. Zwłaszcza kandydatura Ursuli von der Leyen jest bardzo niepokojąca, bo to oznacza, iż będą forsowane te same sprawy, postawy, którym byliśmy przeciwni, m.in. pakt migracyjny. Z tego grona jaśniejszym punktem jest Kaja Kallas. Zakładam, iż jest to pewien ukłon w stronę państw Europy Środkowo-Wschodniej. Generalnie nie jest to jednak wybór, którego byśmy oczekiwali.
Idź do oryginalnego materiału