Unia Europejska od miesięcy prowadzi intensywne debaty nad projektem znanym jako Chat Control, który budzi ogromne emocje i kontrowersje wśród obywateli, ekspertów i polityków. Pomysł zakłada wprowadzenie mechanizmu masowego skanowania prywatnych wiadomości w komunikatorach internetowych, także tych szyfrowanych end-to-end, takich jak WhatsApp, Signal czy Messenger.
Oficjalnie projekt ma służyć walce z rozpowszechnianiem treści przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci, jednak wielu krytyków podkreśla, iż jego wprowadzenie może oznaczać bezprecedensowy poziom nadzoru nad komunikacją obywateli.
Jak miałoby działać Chat Control?
Proponowane rozwiązanie polega na automatycznym skanowaniu treści wiadomości, zdjęć i plików jeszcze przed ich wysłaniem. W praktyce oznaczałoby to, iż każda prywatna rozmowa byłaby analizowana przez algorytmy.
Eksperci ostrzegają, iż aby system działał w pełni skutecznie, konieczne będzie złamanie mechanizmów szyfrowania end-to-end. To z kolei rodzi ogromne ryzyko naruszeń bezpieczeństwa cyfrowego, bo otwiera furtkę nie tylko dla instytucji państwowych, ale potencjalnie także dla cyberprzestępców.
Przeciwnicy wskazują, iż choćby jeżeli intencje są słuszne, to metoda przypomina cyfrową inwigilację na niespotykaną dotąd skalę.
Podzielona Europa – kto popiera, a kto jest przeciw?
Według dostępnych informacji 19 państw UE, w tym m.in. Francja, opowiedziało się za projektem. Niemcy pozostają niezdecydowane, choć coraz częściej skłaniają się ku stanowisku sprzeciwu. Może to być czynnik przesądzający w nadchodzącym głosowaniu.
Sprzeciw wobec Chat Control wyraziły natomiast takie państwa jak Polska, Austria, Belgia, Holandia i Czechy. Dla nich najważniejsze są kwestie związane z ochroną praw obywatelskich i poszanowaniem prywatności.
Głosowanie nad projektem zaplanowano na październik 2025 roku i będzie ono jednym z najbardziej znaczących momentów w historii europejskiej debaty o granicach wolności w sieci.
Argumenty zwolenników i przeciwników
Zwolennicy Chat Control podkreślają, że:
- skala rozpowszechniania materiałów z udziałem dzieci jest ogromna,
- konieczne są nowe narzędzia do walki z cyberprzestępczością,
- bez tego rozwiązania Unia Europejska nie będzie w stanie skutecznie chronić najmłodszych.
Przeciwnicy odpowiadają, że:
- system stworzy precedens, który pozwoli na stałą kontrolę obywateli,
- złamanie szyfrowania zagraża bezpieczeństwu danych milionów użytkowników,
- istnieją inne sposoby walki z przestępczością, które nie wymagają naruszania prywatności na tak szeroką skalę.
Co oznacza to dla obywateli?
Jeśli projekt zostanie przyjęty, każdy mieszkaniec UE korzystający z komunikatorów internetowych będzie objęty systemem skanowania treści. Oznacza to, iż prywatne rozmowy, pliki i zdjęcia mogą być analizowane bez zgody użytkownika.
Krytycy ostrzegają, iż takie rozwiązanie może prowadzić do utracenia fundamentalnego prawa do prywatności. W praktyce wprowadziłoby to narzędzia przypominające systemy nadzoru znane z państw autorytarnych, co stoi w sprzeczności z dotychczasową polityką UE w zakresie ochrony praw człowieka.
Continued here:
Unia Europejska będzie czytać nasze prywatne wiadomości. Ogłoszono Chat Control