Komisja Handlu Międzynarodowego Parlamentu Europejskiego przyjęła stanowisko w sprawie mechanizmów ochronnych dotyczących importu produktów rolnych. To odpowiedź na obawy rolników związane z umową handlową z Mercosurem.
Rozporządzenie wprowadzające tzw. „hamulec bezpieczeństwa” Komisja Europejska zaproponowała w odpowiedzi na obawy unijnych rolników i niektórych państw członkowskich dotyczące wpływu umowy z Mercosurem na lokalnych producentów rolnych. Eurodeputowani z Komisji Handlu Międzynarodowego (INTA) Parlamentu Europejskiego zatwierdzili do niej poprawki. Część z nich zgłosili Polacy.
– Zaproponowaliśmy, by UE mogła błyskawicznie uruchamiać klauzulę ochronną, jeżeli nagły wzrost importu (np. żywności) obniża ceny i szkodzi europejskim producentom. (…) Rozszerzyliśmy również listę produktów wrażliwych o jaja klasy A i B, które będą pod szczególną ochroną – poinformował w rozmowie z PAP europoseł KO Dariusz Joński.
W przyjętym stanowisku europosłowie określili, w jaki sposób UE może tymczasowo zawiesić preferencje celne dla importu produktów rolnych z państw Mercosur (Argentyny, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju), jeżeli import ten szkodzi unijnym producentom.
Zdaniem europosłów Komisja Europejska powinna wszczynać dochodzenie w sprawie konieczności zastosowania środków ochronnych, gdy po wejściu w życie umowy handlowej import wrażliwych produktów rolnych, takich jak drób czy wołowina, wzrośnie o 5 proc. w ujęciu trzyletniej średniej. To o połowę mniejszy wzrost, niż proponowała Komisja Europejska.
Europarlament chce również skrócenia czasu trwania takich dochodzeń z sześciu do trzech miesięcy oraz z czterech do dwóch miesięcy w przypadku produktów wrażliwych, aby w razie potrzeby można było szybciej wprowadzić środki ochronne.
Według przyjętej poprawki takie środki mogłyby przybrać formę obowiązku wzajemności dla państw Mercosur, polegającego na stosowaniu unijnych standardów produkcji. Za projektem rozporządzenia zagłosowało 27 europosłów, 8 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu.
„Słuchamy rolników”
– Te mechanizmy ochronne (…) zapewnią silniejszą ochronę naszych rolników i bardziej wiarygodne ramy wdrażania (umowy z Mercosurem – red.) – stwierdził europoseł hiszpańskiej Partii Ludowej (PP, Europejska Partia Ludowa) Gabriel Mato, stały sprawozdawca ds. umowy z Mercosurem.
Dodał, iż „zrobi wszystko”, co konieczne, aby bronić przyjętych usprawnień w nadchodzących negocjacjach z Radą UE, „ponieważ są one nie tylko skuteczne, ale także sprawiedliwe i niezbędne dla osiągnięcia wiarygodnego rezultatu”.
– Słuchamy naszych rolników. Dziś pokazaliśmy sektorowi rolnemu UE, iż jeżeli producenci zostaną negatywnie dotknięci przez umowę UE–Mercosur, będziemy ich chronić – zapewnił natomiast europoseł niemieckiej SPD Bernd Lange, przewodniczący Komisji Handlu Międzynarodowego PE.
Zwrócił uwagę, iż choć sama umowa handlowa z Mercosurem „zawiera już bardzo precyzyjnie skalibrowane kontyngenty na produkty wrażliwe”, to stanowisko PE „zapewnia jeszcze bardziej rygorystyczne monitorowanie przez Komisję” stanu rynku po wejściu w życie umowy i obniża próg wszczęcia dochodzenia w przypadku ewentualnych zakłóceń.
– Dzisiejsze porozumienie powinno utorować drogę do podpisania umowy handlowej, a następnie jej ratyfikacji w Parlamencie Europejskim – stwierdził Lange.
Co dalej?
Parlament Europejski przyjmie swój mandat negocjacyjny podczas sesji plenarnej 15–18 grudnia, po czym rozpoczną się negocjacje z Radą UE dotyczące ostatecznego kształtu przepisów.
Klauzule ochrony dwustronnej są częścią zarówno Umowy o partnerstwie UE–Mercosur, jak i tymczasowej Umowy handlowej UE–Mercosur. Obie te umowy musi jeszcze zatwierdzić Parlament Europejski.
UE jest drugim największym partnerem handlowym Mercosuru w obrocie towarami, z eksportem, który w ubiegłym roku wyniósł 57 mld euro. Unia odpowiada za jedną czwartą całkowitego handlu usługami Mercosuru, a eksport usług z UE do regionu wyniósł w 2023 r. 29 mld euro.
Polski rząd liczy, iż uda się stworzyć koalicję krajów, które zablokują umowę UE z krajami Mercosur, oznajmił na początku grudnia w Sejmie wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Do utworzenia mniejszości blokującej potrzebne jest porozumienie czterech krajów, które będą reprezentowały 35 proc. ludności UE.

6 godzin temu










