Nowe warunki: Donald Trump miał dać do zrozumienia swoim doradcom, iż samo podpisanie umowy ws. ukraińskich złóż nie wystarczy do tego, aby Stany Zjednoczone wznowiły pomoc wojskową i wymianę danych wywiadowczych z Ukrainą - podaje NBC, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji federalnej. Oba procesy zostały zawieszone po kłótni między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem i J.D. Vancem, do której doszło w ubiegłym tygodniu w Białym Domu.
REKLAMA
Czego chce Trump: Jak ustaliła stacja, prezydent Stanów Zjednoczonych chce, aby umowa z Ukrainą została podpisana. Jest jednak "ale". Donald Trump ma chcieć także "zobaczyć zmianę w nastawieniu Wołodymyra Zełenskiego do rozmów pokojowych, w tym gotowość do ustępstw, takich jak oddanie ziem Rosji". Kolejnym warunkiem ma być podjęcie kroków w celu przygotowania wyborów prezydenckich lub rezygnacja prezydenta Ukrainy ze stanowiska. Przypomnijmy, iż wybory zostały wstrzymane zgodnie z ukraińską konstytucją i ustawą o stanie wojennym.
Zobacz wideo Kurza stopa! Czy ceny jajek zaszkodzą Trumpowi?
Spotkanie Ukraina-USA: W poniedziałek (10 marca) rozpoczną się amerykańsko-ukraińskie negocjacje w Arabii Saudyjskiej. Podstawowym celem rozmów jest doprowadzenie do zakończenia wojny w Ukrainie. W trakcie spotkania poruszona ma być także kwestia umowy w sprawie wydobycia ukraińskich minerałów. Stronę amerykańską reprezentować będą: sekretarz stanu USA Marco Rubio, specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff i doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz. Ze strony Ukrainy będzie przede wszystkim szef biura prezydenta Andrij Jermak.
Więcej o negocjacjach przeczytasz w tekście: Negocjacje USA-Ukraina. Ujawniono nazwiska, datę i miejsce spotkaniaŹródła: NBC, IAR