- Nie odkładamy tej sprawy, wrócimy do niej jak pojawią się nowe dowody - mówił Paweł Pik z gdańskiej prokuratury regionalnej w sprawie umorzenia sprawy śmierci Jolanty Brzeskiej. Na konferencji prasowej podkreślono, iż "logika wskazuje, iż doszło do zabójstwa". Jednak śledczy nie znaleźli dostatecznych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Prokuratorzy dodali, iż przedawnienie sprawy nastąpi w 2051 roku.