Minister Infrastruktury odpowiedział na interpelację posłanki Pauliny Matysiak w sprawie wprowadzenia ogólnopolskiej ulgi na komunikację miejską dla honorowych dawców krwi. Odpowiedź wskazuje, iż rząd nie planuje ujednolicenia systemu ulg, pozostawiając te decyzje w gestii samorządów.
Lokalnie, nie centralnie
Jak się okazuje, to nie rząd, a lokalne władze decydują o tym, kto może jeździć taniej lub za darmo komunikacją miejską. Każde miasto samo ustala swoją politykę transportową — włącznie z cenami biletów i ulgami. Decyzje w tej sprawie podejmują radni miejscy poprzez odpowiednie uchwały.
Zróżnicowanie w zależności od miasta
To właśnie dlatego krwiodawcy w różnych miastach mają różne przywileje. Na przykład w Kutnie każdy, kto regularnie oddaje krew, może jeździć autobusami za darmo. Tymczasem w innych miejscowościach darmowe przejazdy przysługują tylko tym, którzy oddali naprawdę dużo krwi — mężczyźni co najmniej 18 litrów, a kobiety 15 litrów.
Kwestia finansowania
Ministerstwo podkreśla, iż koszty związane z honorowaniem ulg w komunikacji miejskiej są w całości pokrywane z budżetów samorządów. Administracja rządowa nie finansuje ani nie określa zasad funkcjonowania przewozów w ramach komunikacji miejskiej. To właśnie możliwości finansowe poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego oraz prowadzona przez nie lokalna polityka transportowa decydują o różnicach w dostępnych ulgach.
Sprawa dla Ministerstwa Zdrowia
Co ciekawe, resort infrastruktury zauważa, iż kwestia ulg dla honorowych dawców krwi nie jest elementem polityki transportowej państwa, ale stanowi część polityki zdrowotnej, realizowanej przez Ministerstwo Zdrowia. To wskazuje na potrzebę międzyresortowej współpracy w przypadku ewentualnych zmian systemowych.
Perspektywy na przyszłość
Obecny stan prawny nie przewiduje wprowadzenia jednolitego, ogólnopolskiego systemu ulg dla honorowych dawców krwi w komunikacji miejskiej. Oznacza to, iż w najbliższym czasie sytuacja pozostanie zróżnicowana w zależności od miejsca zamieszkania. Krwiodawcy przez cały czas będą mogli korzystać z przywilejów ustalonych przez lokalne samorządy, których zakres będzie zależał od możliwości finansowych gmin i przyjętej przez nie polityki transportowej.
Warto zauważyć, iż obecna sytuacja może wpływać na motywację do oddawania krwi. Zróżnicowany system ulg w różnych miastach może być postrzegany jako niesprawiedliwy przez osoby regularnie oddające krew, które w zależności od miejsca zamieszkania mają dostęp do różnych przywilejów.